mnie tez dziwni kierownik - to on bierze odpowiedzialność, żeby ktoś nie spadł z tych schodów których nie ma. Ostatnio też praktyką jest zbiór fotografii wybudowanego budynku a chyba nikt w Photoshopie nie dorabia schodów czy barierek. Ryzyko kontroli zawsze istnieje.

Ale jest rozwiązanie sytuacji - niech gość dorobi te schody z drewna na zasadzie małej prowizorki. Koszt niewielki (można samemu), ty pomierzysz a gość po odbiorze rozbierze.