Arogancja Quixo i pajepaje to jeszcze nie argument. Napisałem że padł mi Topcon w warunkach zwykłego pomiaru w deszczu. Mam teraz Leice i mierzy bez zarzutu w dużo gorszych warunkach, Nikonami też miałem okazję mierzyć w trudniejszych warunkach. Znajomy ma Topcona, który był serwisowany już 5 razy, więc nie róbcie takich odpornych maszyn z tych japończyków... Wy nie macie problemów, bo pewnie mierzycie raz w miesiącu przez kwadrans, większość czasu leży w futerale. Niektórzy pracują w śniegu i deszczu, wysokich ujemnych temperaturach, kurzu pyle i trudno w takich warunkach chuchać na swojego żółtego przyjaciela. Oczywiście głęboko zastanowiłbym się nad zastąpieniem Pentaxem Topcona, bo tego pierwszego nie znam wcale, choć niektórzy sobie chwalą, lecz Topcon też ma swoich zagorzałych maniaków - co widać wyżej - a ja wiem że w trudnych warunkach jest zawodny. Decydującym problemem tego wątku jest moim zdaniem pewen niuans na który zwrócił uwagę vivere, a mianowicie do jakiego typu prac sprzęt będzie używany, gdyż marki trudno porównać jednoznacznie, a model modelowi nie równy.