Brzmienie tego zapisu rodzi patologie. Co oznacza termin "aktualna mapa zasadnicza" . Mapa zasadnicza jest pochodną zbioru baz danych. Więc aktualność MZ to nic innego jak zgodność treści MZ z danymi zawartymi w bazach. Dane w bazach niekoniecznie muszą być zgodne z sytuacją terenową jak i stanem prawnym nieruchomości. Nieprecyzyjność tego zapisu doprowadzi do sytuacji następującej. Projektant zamawia u starosty MZ i kropka. MDCP nie jest mu potrzebna. Niejednoznaczność zapisów zawsze rodzi kontrowersje.
nil20 Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Zielo77 Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
> > Witam.
> > Rząd szykuje nowelę PGIK
> >
> [
geoforum.pl]
>
> >
> odzi-kolejna-nowelizacja-pgik-zmiany-w-naradach-wy
>
> > pisach-uwierzytelnianiu&menu=46819,46868 przy
> > okazji innej ustawy o internecie
> szerokopasmowym.
> > No i teraz już projektant dając MDCP do
> > koordynacji usytuowania sieci musi mieć ją
> > uwierzytelnioną.
>
> Hm, zapis brzmi:
>
> "3. Po otrzymaniu od inwestora lub projektanta
> wniosku o skoordynowanie usytuowania projektowanej
> sieci uzbrojenia terenu wraz z propozycją tego
> usytuowania przedstawioną na planie sytuacyjnym
> sporządzonym na kopii aktualnej mapy zasadniczej
> lub innej mapy do celów projektowych
> uwierzytelnionej w trybie art. 12b ust. 5,
> starosta wyznacza sposób, termin i miejsce
> przeprowadzenia narady koordynacyjnej, o czym
> zawiadamia:"
>
> A czy obecnie w trybie art. 12b ust 5 na pewno
> uwierzytelnia się takie mapy?
> Chyba nie. Dlatego należy rozumieć, że zgodnie z
> tym trybem mapa nie musi mieć klauzuli
> uwierzytelniającej, której zresztą do dziś się nie
> doczekaliśmy.
> Jest to też sprzeczne z rozporządzeniem dotyczącym
> projektu budowlanego, ciekawe, czy twórcy jego
> niedawnej nowelizacji wiedzą o tych planach.
> Dlaczego tak się to kamufluje, zamiast przy okazji
> - wprowadzić stosowne zmiany w przepisach
> wykonawczych do prawa budowlanego, albo wporst w
> art. 12b wszyscy wiemy - po prostu za dużo oczu
> patrzy na prawo budowlane, a urzędnicy nie lubią
> nadmiernego szumu, nie lubią co chwilę zmieniać
> właśnie przez siebie zmienionych przepisów, które
> jeszcze wczoraj były podobno dobre.
> Bo sens był taki, żeby projektant mógł drukować
> projekt na mapie numerycznej albo zeskanowanej i
> sam sobie poświadczyć wykonane przez siebie samego
> kopie map. Bo w dodatku niektóre ZUD-y wymagały,
> żeby pod projektem taką zgodność poświadczał
> geodeta.
>
> Do ZUDP trafia już projekt, objęty prawem
> autorskim projektanta, nie mapa jako taka.
> To ja już widzę, jak go uwierzytelnią w starostwie
> za zgodność z bazami czy dokumentacja przekazaną
> do zasobu.
>
> Ale dla mnie problem jest marginalny, niemal
> wszyscy projektanci w umowach zastrzegają sobie,
> że do wykonania umowy mam dostarczyć mapy
> uwierzytelnione w PZGIK. Klient chce, klient ma.