666aniolow Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> equino Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
> > Rychu sięgnąłem sobie do przepisów i tam
> wyraźnie
> > jest napisane - czytelny podpis. Odsyłam do
> > rozporządzenia o rozgraniczeniach. Nie wiemy
> jak
> > wyglądały te podpisy - czy można było z tych
> > podpisów odczytać nazwisko osób biorących udział
> w
> > postępowaniu.
> > A skoro wszystkie strony są parafowane jak
> podane
> > jest w pierwszym poście to uważam, że w tym
> > wypadku Wójt ma rację.Z jakiegoś powodu
> prawodawca
> > zapisał ten wyjątek. To jest moje zdanie na ten
> > temat.
>
>
> Rych-Tak - dzięki za poświęcony czas. Napisanie
> posta musiało trochę zająć. Equino - po parafce
> niestety nie można jasno określić do kogo należał
> podpis (stąd informacja o imieniu i nazwisku
> napisana przeze mnie). Swoją drogą przepisy nie
> precyzują zapisu "czytelny podpis". Bo skoro ktoś
> bazgrze jak kura pazurem to na starcie jego podpis
> jest nieczytelny. A napisanie przez niego
> czytelnie imienia i nazwiska prowadzi do sytuacji
> iż w przyszłości można mieć wątpliwości czy to
> faktycznie on złożył podpis. Ponadto skoro na
> każdej stronie można stawiać parafkę, a na
> ostatniej czytelny podpis to skąd wiadomo do kogo
> należy parafka. Paradoks. Nie wiem czy napisanie
> przez strony oświadczenia iż świadomi
> odpowiedzialności wynikającej z art. 233 ustawy z
> dnia 2 sierpnia 1997 r. Kodeks Karny oświadczają
> że to oni złożyli podpisy do protokołu mogłoby
> załatwić sprawę...

Parafa - to skrót podpisu. Generalnie mogą być nawet inicjały.

Moim zdaniem zgodne numerowanie paraf i podpisów mogłoby załatwić sprawę.

Przy dużej ilości stron (współwłaścicieli), to też mógłby być problem z ogarnięciem tematu.

W dalszym ciągu uważam, że wójt SIĘ CZEPIA.

Co innego gdyby się stronom coś "pozmieniało w odbiorze".