Witam
dziękuje za wszyskie odpowiedzi i pomoc i z miłą chęcia bym tak zrobiła tylko ,że kwestia jest tego typu że już wydalismy kupe kasy u geodetów bo dwa razy był zmienieny wstępny projekt podziału działki,i myśle,że droga przez urząd będzie taniej ,ale jeszcze się dowiem dokładnie.

Poza tym do podziału dochodzi jeszcze sprawa dojazdu do działki.to następny problem!!!!!

Okazało się że w latach 70,80-tych moja działka "1"(którą chce podzielić) i działka na której mieszkam wraz z budynkiem "2"są one obok siebie i jest to wieczyste użytkowanie)omyłkowo połączono te dwie działki w jedną w starostwie podczas odnowienia operatu ewidencji gruntu.po paru latach gdzies sie dopatrzyli i na nowo je rozłonczyli,zapominając o dojezdzie do działki "1".jedyny możliwy dojazd do mojej działki "1" jest przez działke "2".bo kiedyś w latach 70 taki dojazd był.sprawa trafiła do starostwa lecz nie moga sie z tym uporać bo nie wiedzą co z tym fantem zrobić i sprawa jest u Radcy prawnego jakies już 4 miesiące,ale i on nie wie co zrobić bo sprawa jest skomplikowana.mam pyanie co w takiej sytuacji mogę zrobić i gdzie sie udać bo staroswo sie nie kwapi żeby mi pomuc i ciągle mnie odsyłają z kwitkiem.więc może ktos z Was mi pomoże
dziękuje
pozdawiam Madziazg:-))))



Zmieniany 2 raz/y. Ostatnio 2007-09-22 11:22 przez Madziazg.