Re: ile za zlecenie ? a tyle
vvizura Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Z czego to się bierze ??
>
> 1.) powstaje coraz więcej "szkół" kształcących
> młodych geodetów, po studiach idą do pracy i
> zarobki po 1200 zł ew. 1500 (to ich kolega co
> pracuje w biedronce ma 2000 bez szkoły) zaczynają
> myśleć że "na swoim" będzie im lepiej: biorą
> dotacje na gps, tachimetr i próbują zawojować
> rynek.
>
> Biorą po 50% czyli powykonawczy za 600 zł i myślą
> że jak zaistnieją na rynku to podniosą stawkę. Po
> 2 latach ceny mają takie same, a jak próbują coś
> podnieść to już powstały 3 kolejne nowe firmy
> które obniżają ceny
>
>
> 2.) Pracownicy Ośrodków: zleceniodawca wie że jak
> zleci takiemu geodecie to mapy będzie miał już
> jutro. Pracownik 'przepuszcza' robotę przez
> zaprzyjaźnione biuro za co to biuro też ma
> przyśpieszone kontrole, każdy jest zadowolony. Do
> tego trochę niższe ceny i "rynek budowlany,
> projektowy" wie gdzie zrobić szybko i tanio
> robotę.
>
>
> 3.) Geodezyjni przedsiębiorcy: osoba zatrudniająca
> 1-5 osób, rok 2015 był tak dobry, kontrakty, dużo
> zleceń, obsługa budów, no jednym słowem kasy jak
> lodu. WIęc wezmę sobie samochód w leasing, nowy
> sprzęt a może zacznę budowę domu ? przychodzi
> kolejny rok i tak dużo zleceń nie ma, płacić raty
> trzeba, więc żadnemu nie przepuszczę klientowi.
>
>
>
> Tak wygląda nasz rynek.
>
> Młodzi ludzie idą na geodezję za namową krewnych
> "10 lat temu geodeta przyjechał na 2 godziny na
> działkę zakopał 3 kamienie, pokręcił się zjadł
> obiad i wziął 2000 zł - idź na geodezję wnusiu
> będziesz miał kasy jak lodu"
4.) ad.1 wiele z tych firm jest zakładanych przez osoby nie mające uprawnień i nie zatrudniających geodety uprawnionego, ktoś im w ciemno do jasnej ciasnej te operaty podbija...