trom Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Jeśli kupujemy sprzęt to albo do zabawy albo do
> pracy. Jeśli do pracy to leasing w koszty i
> właściwie każdy sprzęt jest w zasięgu. kontroler z
> tabletu to zły pomysł. Wystarczy raz wyjść z
> tabletem w teren.


To zabawne, że GPS to już "stary sprzęt", który w dodatku psuje się, mimo braku ruchomych części.
Tzn. mnie antena parę razy upadła od zakupu kilka lat temu, więc w moim przypadku to bardzo ruchoma część.
Ja kilka razy próbowałem używać tabletu i komórki do zabawy w terenie, np. do nawigacji w aplikacji geoportalu czy innej i doszedłem do wniosku, że na dłuższą metę te urządzenia nadają się do pacy co najwyżej w samochodzie albo przy specyficznej pogodzie (nie pada, nie świeci słońce). Koszmar to maleńkie baterie i miniporty usb, do których nie da się porządnie podpiąć powerbanku, tak, żeby kabelek nie wypadał.
Ogólnie jestem zadowolony z mojej markowej anteny i kontrolera z klawiaturą i wyświetlaczem dotykowym (aczkolwiek często go wyłączam, jak pada deszcz, śnieg albo teren jest trudny i zostaję na klawiszach).
Może przepłaciłem, ale działa bez zarzutu od zakupu kilka lat. I choć dziś to sprzęt już przestarzały, to tej innej marki, którą mi bardzo zachwalał przy zakupie jeden ze sprzedawców, już chyba nie ma wcale na rynku.

Ale nie zgadzam się z naiwnym myśleniem, jakie często spotykam u osób nie prowadzących działalności, jak to sobie wszystko wliczam w koszty i to mnie nic nie kosztuje.
Otóż nie, obniżam tylko podatek, ale wydatek i tak jest wydatkiem. Wolę mieć 100 000 przychodu i zapłacić 18000 podatku, niż mieć zbędny wydatek 20 000 na psujący się sprzęt i 14400 podatku, bo w kieszeni, jakby nie było, zostanie mi mniej...



Zmieniany 1 raz/y. Ostatnio 2016-10-23 23:41 przez nil20.