Re: pomiar przyłączy.....
Autor:
nil20 (---.centertel.pl)
Data: 17 lis 2016 - 10:47:45
geograf Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> W Mikołowie operat z pomiarem powykonawczym
> budynku z przyłączami odrzucono mi właśnie
> dlatego, że pokazałem gA i wA. Mam sobie zgłosić
> np. aktualizację GESUT dodatkowo. Za podstawę
> prawną podano oczywiście odpowiedni zapis w Prawie
> Budowlanym. Ale to tylko operat, natomiast PINB
> budynek z taką mapą odebrał...Ech...
Bo w prawie geodezyjnym już takiego zapisu nie ma, nie naruszyłeś żadnego przepisu standardów ani PGIK. Uwaga niezasadna.
Wg PB to inwestor z kierownikiem mają zapewnić pomiar przed zasypaniem, a jeśli nie zapewnili, to jest to ich problem.
Przecież w każdej chwili PINB, który otrzyma inwentaryzację z informacją, że przewodów nie pomierzono bezpośrednio, może nakazać dokonanie robót budowlanych, polegających na wykonaniu odkrywek, zdarciu nawierzchni a później poprawnemu zasypaniu odkrywek, z zagęszczeniem gruntu itd. I wtedy poprawi się bazę, w osobnym zgłoszeniu.
Niestety, nie ma argumentów na to, że to my często nie możemy, z powodów żenująco niskich cen, mieszkać na budowie całą dobę.
Niestety, tylko weryfikatorom zależy na tym, aby te przyłącza były tak pomierzone i żeby państwo miało informację o każdym kablu na prywatnej posesji.
Przy czym nie mam złudzeń, im na tym realnie nie zależy, im zależy na pensji i zajmowanym stołku. To o utratę tych elementów panicznie się boją i wypisują paranoiczne protokoły weryfikacji, głęboko w tyle mając tak naprawdę rzetelność naszych pomiarów. One mogą być zupełnie lewe, byle szkice były ładne.
I ewentualnie zwyczajnie nie lubią konkurencji, jeśli przypadkiem robią tez fuchy albo mają w rodzinie lub na prowizji jakąś firmę geodezyjną.