cześć.
Dzieki Eljot..że mnie wyręczyłeś. Własnie te przepisy miałem na mysli. Uważam podobnie jak i wielu z Was że ta interpretacjia jest trochę naciągana, ale w uzgodnieniu z szefami róznych ośrodków robiłem juz takie podziały. Myślę, ze tak w gruncie rzeczy nic nikomu się nie dzieje złego jeśli zamiast rozgraniczeń ustalamy granice przy podziale. W sumie - tak naprawde - to, czy to rozgraniczenie, czy tez ustalenie granic przy podziale, nasze czynności, problemy no i strony w postepowaniu są takie same. A ponadto od jakiegos czasu robimy coś takiego jak przyjecie granic przy podziale. To w miarę nowa rzecz której cały czas sie uczymy ale wydaje mi się że miedzy innym dlatego przy postepowaniu podziałowym jest tak wazny Protokół z przyjecia granic (a dotyczy on przecież wyłącznie starych granic) żeby był dokument mówiący w sposób jednoznaczny o starych granicach nieruchomości no i w połączeniu z Projektem podziału i prawomocną Decyzją był komplet dokumentów o całej mierzonej granicy. To chyba tyle z mojej strony. Ale sam jestem ciekaw jak wyglądają takie podziały ( bez rozgraniczeń ) w innych rejonach.
pozdrawiam
Jarek