Autor:
eljotpi (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Nic w tym ciekawego bo pełnomocnictwo jest zawsze wymagane gdy reprezentuje się inną osobę niż siebie samego. Legitymacja pracownika samorządowego oczywiście, że jest niewystarczająca, wydaje mi się, że każdy geodeta zajmujący się asortymentem z tzw. "2" musi posiadać wiedzę dotyczącą pełnomocnictw, najlepiej przeczytać Dział VI pt. Przedstawicielstwo w Kodeksie Cywilny.
Powtarzam, legitymację pracowniczą nie można uważać nawet jako dokumentu potwierdzającego pełnomocnictwo ogólne, czyli obejmujące umocowanie do czynności zwykłego zarządu. A przecież oświadczenia dotyczące położenia granic, a co za tym idzie zasięgu własności przekraczają zwykły zarząd. W takich przypadkach musi być dokument, który jasno i precyzyjnie określa rodzaj czynności do której reprezentowany określoną co do tożsamości osobę upoważnił.
Temat pełnomocnictw w sprawach nieruchomości jest nadzwyczaj ważny i nie do przecenienia. Ale o tym to każdy geodeta uprawniony świetnie zdaje sobie sprawę.
Co do definicji Skarbu Państw to oczywiście takie są, chociażby w ustawach budżetowych. Ale nie to jest dla nas geodetów najważniejsze lecz kto ma prawo w imieniu Skarbu Państwa występować. Kto ma ustawową delegację bo tylko te osoby są władne wystawiać pełnomocnictwa.
Equino, myślę że mnie podpuszczasz
ale gdyby nie... to wiedz, że nigdy w tzw. teren nie udaje się bez potwierdzonego zgłoszenia roboty i oczywiście oryginału "uprawnień". Tak samo jak bez dowodu, karty bankomatowej i prawa jazdy. Życie mnie nauczyło, że od tego "wyposażenia" zależą efekty pracy nie tylko mojej ale też zespołu, którego jestem członkiem.
Pozdrawiam