> Pewnie gdyby chodziło o jakieś szczególne obiekty,
> dla których naprawdę istotne są te wartości dla
> bezpieczeństwa i życia ludzi, można by się było
> rozwodzić na tym tematem głębiej.
Tu nie chodzi o hasła o zdrowiu i życiu, tylko o profesjonalne podejście do problemu.
> Jednak w moim przypadku tak nie jest. Moim zadaniem jest
> określenie współrzędnych kilku punktów z
> dokładnością do 1cm i tak naprawdę nie ma tu
> wielkiej filozofii.
To po co założyłeś ten temat?
> Nie zmienia to faktu że bardzo dziękuję Wam za
> udział w dyskusji i za cenne porady które w
> przyszłości na pewno wprowadzę.
Gdybym ja musiał pomierzyć dziesięć punktów dwoma GPS-ami i to w dwóch seriach, to bym się chyba pochlastał...
Ale gdyby ktoś mnie odwiódł od tego zamiaru, to starałbym się to tak zrobić, żeby wektory były jak najkrótsze, a z drugiej sesji wygenerowały się inne wektory, niż z pierwszej.
Czyli, pierwsza sesja wyglądałaby jak u Ciebie, tzn. "okupacja" jednym odbiornikiem punktu np. "4" i przestawianie drugiego po pozostałych, a druga sesja w zasadzie identycznie, tyle, że do "okupacji" wybrałbym inny punkt, np. "7".
W ten sposób pomiędzy 10 punktami otrzymałbym 17 wektorów.
A dalej, to już w zależności od potrzeb.
Przy czym, w przypadku pomiaru przemieszczeń w ogóle nie zawracałbym sobie głowy żadnymi sieciami, tylko policzyłbym wszystko w nawiązaniu do poprzednich współrzędnych punktu "4" (o ile nic by nie wskazywało, że przesunął się o metry).
Natomiast pomysł "monitorowania" zmian współrzędnych punktów w układzie państwowym jest niezbyt trafny.
W sąsiednim wątku goście też piszą, że im się budynek przesunął do granicy, czy tam granica do budynku (albo jedno i drugie - też nie wiedzą).