Myślę, że te pytanie to jednak trochę podpucha ;-) Z pewnością orientuje się Pan w temacie.

Zapewne pyta Pan w kontekście testowania jedno-częstotliwościowego odbiornika i jego możliwości.
A oto moje doświadczenia, bo zapewne nie chodzi tu o wykładanie nudnej teorii.
Jakiś czas temu firma Emlid ogłosiła wielką rewolucję i swoim odbiornikiem Reach RS chciała "posprzątać" na rynku. Jako jeden z pierwszych użytkowników tego odbiornika mogę stwierdzić, że za bardzo to się nie udało, chociaż pokładałem w nim wielkie nadzieje. Okazało się, że praca tym sprzętem to męczarnia, z punktu widzenia geodety, który szybko potrzebuje centymetrowych dokładności. Czas potrzebny do uzyskania rozwiązania był bardzo długi, samo rozwiązanie bardzo niestabilne, powtarzalność wyników żadna. Zaznaczam, że piszę tu z punktu widzenia geodety, a nie kogoś kto szuka decymetrów.
Z praktycznego punktu widzenia trzy-częstotliwościowy odbiornik to szybszy FIX, stabilniejszy pomiar nawet w trudniejszych warunkach i znaczne wydłużenie linii bazowej. Wyobraź sobie, że będąc w Rzeszowie i będąc połączonym na stację w Krakowie udało się uzyskać rozwiązanie FIXED i pomiar na punkcie kontrolnym wykazał błędy zaledwie 3cm (poziom) przy linii bazowej 175km. Oczywiście nie zawsze tak musi być, a już tym bardziej nikogo nie zachęcam do takich eksperymentów na co dzień i wykorzystywanie takich długich linii bazowych do pracy. Ale to chyba najlepiej pokazuje co dają trzy częstotliwości na stacji bazowej i w odbiorniku ruchomym.

pozdrawiam