> Acha.... decyzja bez decyzji, w dodatku o niczym,
> bo na co ma się zgadzać (decyzja o wyłączeniu to
> de facto tylko decyzja o zgodzie na wyłączenie),
> skor już po ptokach - samo się wyłączyło. Rozwiń
> może ten pomysł. Ma to napisać atramentem
> sympatycznym, w dodatku na folii przeźroczystej?
> A może ma napisać, że podjął decyzję bez decyzji,
> czyli, że jeszcze się waha? Nie kumam.

Art. 28. 1. W razie stwierdzenia, że grunty zostały wyłączone z produkcji niezgodnie z przepisami niniejszej ustawy,
sprawcy wyłączenia ustala się opłatę w wysokości dwukrotnej należności.
2. W razie stwierdzenia, że grunty przeznaczone w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego na cele nie-
rolnicze lub nieleśne zostały wyłączone z produkcji bez decyzji, o której mowa w art. 11 ust. 1 i 2, decyzję taką wydaje się
z urzędu, podwyższając jednocześnie wysokość należności o 10%.

Do mnie masz pretensje, że powstają głupie przepisy?
Co do budynku geo12 słusznie wskazał/wskazała, że chce wykazać domek letniskowy jako mj na użytku B.
To historia numer 4. Sprzed kilku miesięcy. W ewidencji łąka. W terenie dziura w ziemi głęboka na 10m. Wg danych PIG rozpoznane złoże minerałów ilastych rozciągające się na powierzchni 36ha. U starosty koncesja na wydobycie na obszar górniczy o powierzchni 2ha. Złoże wyeksploatowane na powierzchni 28ha i nie zrekultywowane w kierunku leśnym jak przewiduje mpzp. OUG twierdzi, że istnieje złoże rozpoznane i gotowe do eksploatacji na powierzchni 34ha. To rozumiem, że wykazałbyś na tych 34ha łąkę bo nie było na nie wydanej koncesji.
To po co piszesz informację o rozbieżnościach z planem zagospodarowania działki przy inwentaryzacji budynku. Przecież na pewno jest wybudowany zgodnie z projektem:-) A pojęcie samowoli budowlanej powinni w ogóle wykreślić z prawa budowlanego bo przecież wszyscy przestrzegają prawa.
Konkluzja niech zatem bedzie taka. Wy róbcie po swojemu, ja będe robił po swojemu. Każdy z nas jest świadomy i wie co robi. Tylko wyjaśnijcie prosze geo12 co ma konkretnie zrobić ze swoim problemem, bo na obecną chwilę to nie padły tutaj z Waszej strony konkrety.

PS. Chajzera starszego pamiętam i ceniłem póki nie zaczął reklamować proszku. Młodszy jakoś mnie "nie podnieca", że się tak wyrażę.