Poplątane z porąbanym

Też się dziwię, że wszczęto postępowanie z urzędu, ale mózg mi się lasuje jak czytam, że " przy rozgraniczeniu okazało się,że punkty graniczne się nie pokrywają i stan obecny nie jest zgodny z księgą wieczystą "
Tłumaczę to w bardzo dużym uproszczeniu, nie wolno przeprowadzać postępowania rozgraniczeniowego gdy istnieją na gruncie stabilizowane znaki graniczne i współrzędne załamań granic lub można je wznowić na podstawie operatów pomiarowych,znajdujących się w archiwach geodezyjnych oraz danych zawartych w operacie ewidencji gruntów.
Powierzchnia,natomiast przy rozgraniczeniu może ulec zmianie,ponieważ granice np.na dzień pomiaru ustala się na zgodne oświadczenie stron, według stanu użytkowania na gruncie, co może odbiegać od stanu pierwotnego z przed 100-lat i nie jest to nic nadzwyczajnego,tak samo przy wznowieniu granic całej działki, chociażby ze względu na dokładności pomiaru, ogólnie mówiąc.
Powierzchnia działki ulegnie też zmianie gdy na skutek prac melioracyjnych niwelowane są cieki wodne czyli rowy, gdzie granica biegnie środkiem rowu, a jego połowy wlicza się do powierzchni działek przyległych,z tej czynności strony powinny otrzymać jednak decyzję administracyjną.