cześć.
Dzięki za wypowiedzi.Postaram sie wyjasnić skąd moje pytania i wątpliwosci, no i napisać co ja o tym myslę.
1) Do tej pory nie spotkałem się z taką interpretacja przepisów (w wykonawstwie) żeby stabilizować wszystkie wznawiane punkty przy podziale.Szczególnie przy podziałach do 1/3 powierzchni (najczęstrze przypadki to chyba poszerzenia dróg) punkty, że tak powiem "dalsze" wznawiało się aby wyznaczyć nowe punkty graniczne na lini starej granicy. No i to wystarczało. Ale w międzyczasie wyszła tak kontrowersyjna instrukcja G-5. No i faktycznie. Jest w niej zapis że punkty wznawiane należy zastabilizować trwale w sposób taki jak w rozporządzeniu o rozgraniczeniach. No i znaleźli sie w mojej okolicy tacy (myslę o ośrodku dokumentacji), że próbują przymusic nas do stabilizacji wszystkich wznawianych punktów. Ale żeby było smieszniej...ta sama instrukcja w rozdziale omawiającym przygotowanie dokumentacji prawnej powołuje się na na stabilizacje palikami (a w razie dodatkowych ustaleń z włascicielem gruntu na stabilizacje trwałą.) Myślę podobnie jak te osoby które uważają ze przy pomiarze na koszt prywatnego zleceniodawcy przy wznawianiu granic jesli brakuje punktu to oczywiście stabilizuję. Ale jesli to pomiar z urzedu i dotyczny np. poszerzenia drogi, nie bardzo godzę sie na taka interpretacje ze należy stabilizować punkty nie związane z wydzielana działka drogową.
2)A teraz mój punkt drugi. I to co napisze w nim bedzie chyba dowodem , ze stabilizacjia nie jest obowiazkowa. ( mam przekonanie ze pare osób z tego forum podeprze się i da przykłady bardziej mocne i podparte przepisami ze nie mozna tego wymagać :-)
Nie wiem ilu z Was wpadło w ręce wyjasnienie Głównego o sposobie postepowania przy podziałach. Było opublikowane jakis rok i trochę temu w Biuletynie Nr5-6/2006 który jest rozsyłany po urzedach. No i jest tam jedno takie zdanie że " w celu opracowania mapy z projektem podziału ....niezbedne jest ustalenie współrzednych punktów granicznych nieruchomosci podlegającej podziałowi oraz punktów granicznych wyznaczająceych nowe granice z ...standardową dokładnoscią" (dokładnośc wzgledem najblizszej osnowy 10 cm).
Moje pytanie w tym punkcie brzmiało - czy mierzymy? Wiemy wszyscy ze ustalenie współrzednych punktów moze być poprzez pomiar ale tez przez obliczenia (np.transformację) Zastanawiam się wiec czy w niektórych uzasadnionych przypadkach nie można okreslić współrzednych poprzez "obliczenie" a nie jak co niektórzy uważają, ze obligatoryjnie poprzez pomiar. Chetnie usłysze opinie innych na ten temat.
3) Odnosnie tej pozycji nie bedę nic pisał bo to raczej dla wszystkich oczywiste jak postepowac i zauwazyłem ogólną zgodnośc u wszystkich :-)
Zamykam tę wypowiedź no i wysyłam, ale postaram sie też wysłac w następnej paczce zeskanowaną przeze mnie interpretacje Głównego o której pisałem. Jest tam sporo ciekawych rzeczy i jesli ktoś tego nie czytał , jestem przekonany że szeroko otworzy oczy ze zdziwienia jesli chodzi o niektóre sprawy :-D
pozdrawiam
Jarek