dr_Lecter Napisał(a):
-------------------------------------------------------

> Nieprawda - zależy jaka jest umowa z klientem.
> Jeśli klient sobie życzy wyznaczenie punktów
> granicznych stanowiących tylko i wyłącznie PUNKTY
> ZAŁAMANIA GRANICY jego działki to wykonujesz
> czynności związane tylko i wyłącznie z tymi
> punktami.


Popieram.
Granica to linia, daliśmy się zwariować "numerycznemu opisowi granic" i iluzorycznym załamaniom na mapie numerycznej, wynikających tylko z różnych dokładności pomiaru i ujawnionych w bazie obliczeń. Taki skutek robót jednostkowych i kiepskich osnów pomiarowych.
Jeśli ktoś chce wybudować ogrodzenie, to musi wstawić słupki w załamaniach i co każde przęsło panelu ogrodzenia.
Ale nijak nie musi się to pokrywać z granicami dochodzącymi na prostych i wyznaczanie tych punktów dla zlecającego nie ma żadnego sensu i nie wpływa na jego proste ogrodzenie.
Przy drogach często jest tak, że mamy ścisłe dane na pas drogowy i wszystkie załamania granicy, ale nie ma danych na granice dochodzące.
Za jakie grzechy zarządca drogi, który zna swoją granicę, ma ustalać granice pomiędzy sąsiadami?
Takie wirtualne punkty powinny mieć specjalny atrybut zastępujący BPP=1 jako punkty na ustalonej prostej.
I w wielu rozsądnie myślących odgikach tak się do tego podchodzi.
Marzy mi się, że kiedyś przejdziemy z granicami całkowicie na kodeks cywilny, na zasady wynikające z potrzeb i obowiązków właścicieli, a nie z wyimaginowanych potrzeb ewidencji gruntów.