I to jest problem, bo z informacji, które mam od znajomych z kraju, to niektóre ośrodki (zwłaszcza "zacofane cyfrowo") zaczynają traktować tę mapę porównania, jako analogowy plik różnicowy, co jest kompletną bzdurą.

Dla mnie, przy robieniu aktualizacji mapa wywiadu czy tam porównania polega na tym, że rysuję sobie "chmurkę" i piszę, że w tym rejonie nowy pomiar zagospodarowania, drzew, drogi, chodnika itp. Po prostu sygnalizuję rzeczy, które trzeba pomierzyć/usunąć. Tak mnie zawsze uczono. Począwszy od szkoły, a potem w pracy przez starych wyjadaczy.