jimny Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> mhm nie wiem jak u was w waszych osrodkach ale
> uprawniony musi być przy kazdej pracy związanej z
> granicami w terenie, pewien geodeta przekonał sie
> o tym boleśnie, gdzy Pani Adwokat wynajęta przez
> stronę poprosiła o numer jego uprawnień i
> sprawdziła w necie. Skończyło się to bardzo
> przykro dla geodety.
To zależy. Zależy jakie uprawnienia miał geodeta "terenowy", ewentualnie czy w ogóle miał jakiekolwiek uprawnienia
Na dzień dzisiejszy, na dzisiejszy aktualny stan prawny - kierownik geodeta z dwójką obligatoryjnie w terenie tylko do rozgraniczenia, bo ustalenie EGiB w przypadku jedynego możliwego rozwiązania dot. granic też nieobligatoryjnie ( przy zgodności tego rozwiązania ze stanem z EGiB i ustaleniem na podst. § 33 ust.3 rozp. ws EGiB i pisemnym upoważnieniem dla geodety z "1" do wytyczenia w terenie tego jednoznacznego rozwiązania )
Także adwokat w niektórych przypadkach to może "skoczyć"
Załączam odpowiedź geodety powiatowego z mojego powiatu ( duży powiat 10000 robót rocznie ) z końca 2021r.
"Na dzień dzisiejszy nie ma przepisu, który by wymagał, aby czynności wznawiania znaków lub wyznaczania punktów granicznych wykonywał wyłącznie geodeta z "dwójką". Oczywiście "sprawa" kierownika wyglądałaby nieco inaczej, gdyby celem takiej pracy była dokumentacja do celów prawnych (mapa prawna) - ale to oczywiste, że wówczas kierownik powinien mieć zakres uprawnień "2", niekoniecznie natomiast geodeta uprawniony dokonujący pomiarów sytuacyjnych polegających na wyznaczeniu punktów granicznych.
Odpowiedź dotyczyła ustanawiania kierownika z "2" w przypadku gdy wykonawca ma zakres "1" dla WZG/WPG
Dodam, że stanowiska jakiś tam WiNGik-ów nie są źródłem powszechnie obowiązującego prawa.
A ten nieszczęsny wyrok III SA/Łd 709/15 - Wyrok WSA w Łodzi, dotyczył specyficznej sytuacji, gdzie geodeta z "1" i "4" połączył ustalenie EGiB i wyznaczenie/wznowienie pkt-ó gran. w jednej robocie. Co miało istotny wpływ na linię orzeczniczą w tym konkretnym przypadku.
I ten nieszczęsny sędzia od tego wyroku nie wziął oczywiście pod uwagę ( nie wziął bo przecież jest humanistą ), że na mapie do celów projektowych, którą sporządza geodeta z "1" także są granice nieruchomości ( działek ), które wyznaczają stan prawny - i ten geodeta z "1" ma obowiązek prawny zweryfikować te granice z EGiB, i w razie konieczności przeliczyć - jeśli z materiałów archiwalnych jest możliwe określenie położenia punktów granicznych z dokł. do 0.30m względem osnowy podstawowej.
Dodam, że PODGiK w moim powiecie w połowie 2021 r. zweryfikował pozytywnie i przyjął do zasobu operat z wyznaczenia punktów granicznych, gdzie byłem jednocześnie wykonawcą i kierownikiem z "1". Mam z tego opieczętowany przez starostwo protokół - chyba go oprawię w ramki
Także nie tak szybko z tymi adwokatami
PS. A tak na marginesie - ile to ja wałków z granicami stwierdziłem w operatach geodetów z "dwójkami", często z bardzo znanymi lokalnie nazwiskami