Domniemam że geodeta oznajmił ci że nie każdy kijek w gruncie oznacza punkt graniczny. Pewnie zaczął coś tłumaczyć o osnowie i zabrnął w jakieś niezrozumiałe dla ciebie szczegóły. Ty oczywiście nie ogarnełaś tego, co jest zrozumiałe, i węszysz oszustwo (gdzie kończy się rozum zaczynają się czary). Proponuję cierpliwie poczekać aż geodeta zakończy swoje działania i pokarze paluchem przebieg granic od punktu do punktu. A co do kijka, to ilość sposobów jego wykorzystania w geodezji jest taka że przez całe studia, tylko chyba na językach obcych, prawie geodezyjnym i przedmiotach ogólnych nie wbija się żadnych kijków w ziemię. Tak, też nikt tu na 100% nie wyłuszczy ci co może w twoim przypadku oznaczać ten palik, można tylko się domyślać. CZy jak masz pryszcza lub boli cie ząb to też diagnozujesz to na forum? Nie rozsądniej zapytać lekarza? Najlepiej nie przez telefon tylko bezpośrednio.