cześć Hevea
ależ z Ciebie nerwus
nie lubie sie wtrącać, a tym bardziej tłumaczyć kogokolwiek...ale wiem, że Kuba miał na myśli całą złożoność tematów, o które pytasz...no i które w jakis tam sposób - mniej lub bardziej jednoznaczny dla wielu - są opisane w dość "jednoznaczny" sposób z przepisach. Zwróć uwage czytając je...w których przypadkach i przez kogo procedury są rozpoczynane...i jakich przypadków dotyczą "niby" te same zagadnienia. Z nazw...masz rację...to bardzo podobne...ale samo postępowanie dotyczy różnych sytuacji. No i nie dziw się, że niewiele osób chce podejmowac ten temat. Nie na darmo ktoś napisał odrębne rosporządzenie i odrębną Ustawę. Nie bardzo jest jak opisać to w paru słowach
pozdrawiam....i...usmiechnij się
jest szansa, że w końcu ktoś zadba aby przepisy, które czytamy, w prosty i przystępny sposób docierały do nas wszystkich...bez zbeędnych domysłów i interpretacji.
Jarek
ps.
jakie lubisz piwo?