pawulon Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Jeśli miałbyś pracować na którymś z tych
> tachimetrów (aktualizacje , inwentaryzacje ,
> podziały - raczej "drobne roboty") to który byś
> wybrał i dlaczego ???? . Proszę o informacje
Nie pracowaąłm akurat na tych modelach.
Pracowałam na Nikon DTM 520, 362; Leica TCR 803, więc wypowiem się na temat tych modeli: owszem Leica to kombajn i można pojechać w teren bez przygotowania i bez laptopa. Jest jednak "bardziej zamotana" tzn. mniej komunikatywna niż Nikony na których pracowałam.
Jeśli są to drobne roboty to osobiście polecam Nikon, ponieważ:
- jest prostszy w obsłudze,
- posiada podstawowe funkcje i uważam wystarczające w terenie: jak tyczenie ze współrzednych, tyczenie osi (bardzo przydatne), stanowiska swobodne itp.
pomiar obserwacji i pomiar na współrzedne
I uważam, że do drobnych prac to "świat i ludzie". A przy tym bardzo komunikatywny a to ważne, jeśli pomiarowy nawali to możesz zabrać w teren tesciową
lub sąsiada i też kliknie.
W przypadku tych modeli po co pakować się w niepotrzebne koszty (Leica) jeśli i tak nie mozna wykorzystać wszystkich mozliwości. Funkcji się nie używa, bo jak jedziesz pomierzyc 10 pikiet to i zpisać w dzienniku można
Jestem tego zdania, że sprzęt nalezy kupować do potrzeb..... szybko traci na wartości a na rynek wchodzą nowe modele, jeśli złapiesz dużo robotę to w czym problem, żeby kupić dobry sprzet? Pracowałam na Sokkia SET F5 i Pentax ...chyba 250? t było dawno ale Nikony generalnie są proste w obsłudze i komunikatywne bardzo.
Pozdrawiam