Harpagon i Jarek,
prawdopodobnie... prawdopodobnie mapa była zła, tak ja myślę, ale co to zmienia. To, że Tyczący dał ciała wiadomo, prawdopodobnie, było od samego początku. Prawdopodobnie...

A ja sobie wyobrażam tyczenie bez sprawdzenia i bez ustalenia granic. Tyczyłem i tyczę obiekty budowlane od bardzo dawna jedną i jedynie możliwą metodą, ze współrzędnych. I nie są to tylko pojedyncze budynki, ale i całe kompleksy budynków i budowli, zawsze zgodnie ze sztuką, najpierw kameralnie sporządzam geodezyjne opracowanie projektu wykonawczego, a dawniej planu realizacyjnego. Jeśli projekt, co przy np. pojedynczych budynkach mieszkalnych jeszcze się często zdarza, że elementy warunkujące lokalizację są niewystarczające by "przejść" na współrzędne albo mdcp była "kserówką", to rezygnuję z takiego tyczenia. Całe szczęście, że wielu projektantów z którymi mam do czynienia projekty wykonują w cadzie na mapach DTM.
Wiem, że bardzo wielu Gedetów, którzy profesjonalnie i wyłącznie zajmują się realizacją tyczy tylko ze współrzędnych. Bywa przy większych robotach, że mierzą na całym obiekcie jeszcze raz sytuację terenową by porównać z tą na projekcie. Jeśli są różnice to projekt musi zostać poprawiony. I kropka. Tyczenia od granic, sztukowanie, kombinowanie w terenie od istniejących obiektów, i różne takie "prawdopodobne" wyjścia to nie dla mnie. Wole nie robić, i nie mieć tych pieniędzy za zlecenie. Przecież wiadomo, że są i tacy, że pieczątkę w dzienniku przybiją bez wychodzenia w teren.

Pozdrawiam
Leszek Piszczek

Cytat:

Motto z ustawy Prawo Geodezyjne i Kartograficzne:
"Art. 7. 1. Do zadań Służby Geodezyjnej i Kartograficznej należy w szczególności:
8) nadawanie, do czasu utworzenia odpowiednich samorządów zawodowych, uprawnień zawodowych w dziedzinie geodezji i kartografii, prowadzenie rejestru osób uprawnionych oraz współpraca z tymi samorządami zawodowymi;"