Dziękuję za odpowiedź, przybliżę sprawę może trochę jaśniej.
Dwie działki sąsiadują ze sobą jedną granicą, do tej pory nie były ogrodzone, istniały granice umowne wg ZD i mapek, chyba nie było słupów granicznych, albo zostały zniszczone (mam mapki z lat wcześniejszych z prawidłowymi granicami) . Działka "1" została całkowicie podzielona i sprzedana. Nowy Właściciel ogrodził trwałym ogrodzeniem swoją posesję, wchodząc w nieruchomość "2". Wyjaśniając wątpliwości okazało się, że geodeta wytyczył granicę w oparciu o KW, w której jest zaznaczone, że nieruchomość "1" jest powiększona w porównaniu ze ZD o x m.
W nieruchomości "2", jeszcze niepodzielonej, na mapce jest uwaga, że po odnowieniu ewidencji jest pomniejszona o x m.
1. Czy geodeta popełnił błąd nie sprawdzając ZD,opierając się tylko na KW?
2. Co zrobić aby "wyprostować" granicę,
3. Zostawiłabym sprawę, gdyby nowa granica nie była zbyt blisko domu, do którego mam ograniczony dostęp,
4. Czy geodeta powinien powiadomić sąsiadów (nie mieszkamy tam) o
tyczeniu granicy.
Z góry dziękuję za pomoc