Re: Wznowienie i wyznaczenie granic
Autor:
jm (---.cust.tele2.pl)
Data: 08 lut 2009 - 21:11:37
Maciuś Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Właśnie gdzie sa granice tej koordynacji? U mnie
> blokowane sa roboty tzw. prawne i w pełni się z
> tym zgadzam. Widziałem juz kilka takich numerów
> gdzie strona zawierała tzw. umowy na podziały z
> kilkoma wykonawcami? I jeszcz pisała skargi. Ktoś
> to musi koordynować...
Być może ośrodkom wolno coś tam koordynować, a nawet podobno mają taki obowiązek.
Jednak idę o każdy zakład, że ośrodki nie mają żadnego prawa do blokowania w jakikolwiek sposób opracowywania podziałów nieruchomości.
A może właściciel chce dysponować kilkoma różnymi projektami podziału swojej nieruchomości? Nie wolno?
I co, ośrodek ma mu tego zabronić?. A niby jakim prawem?
Argument o skargach nie ma nic do rzeczy, dano obywatelom prawo do skarg i skargi piszą, czasami dla rozrywki
.
Ala ośrodki ciągle rzucają kłody pod nogi i forsują swoje zwyczajowo utarte ścieżki, nie mające żadnego oparcia w obowiązującym prawie.
A najczęściej stawianym argumentem jest blokada na etapie uzgadniania mianowników dla dzielonych działek.
I za przeproszeniem nikomu nie chce się palcem kiwnąć, wykonawca niech się martwi.
Np ktoś, kiedyś lata temu, bywa że nawet jeszcze za 2 RP, najczęściej jakaś nieistniejąca już instytucja, zlecił opracowanie projektu podziału pod jakąś inwestycję, wywłaszczenie, regulację itp.
Operat podziałowy owszem został wykonany, ale sprawa dawno upadła, nikt już nawet o tym nie pamięta, lecz ośrodek ma operat i nadane projektowane mianowniki dla dzielonych działek. No i oczywiście nakazuje wykonawcy szukanie wiatru w polu, proszę dostarczyć oświadczenie zleceniodawcy, że można anulować ten stary projekt podziału!
Ilekroć miałem do czynienia z podobną sytuacją, tylekroć ośrodek miał wszystko bardzo głęboko i bez pisemnej skargi nie szło nic załatwić.
Dopiero za którymś razem z rzędu wreszcie dotarło. W tym jednym ośrodku.
A jak się pytam, proszę mi wskazać przepis nakazujący uzgadnianie numeracji dla dzielonych działek, mało tego, gdzie jest jakikolwiek przepis cokolwiek mówiący o zasadach numeracji dzielonych działek? - rzadko się pytam żeby się nie narazić na potraktowanie znaczącym znakiem na czole.
Przecież zawsze się tak robiło - i to jest argument nie do odparcia.
Pozdrawiam JM
Zmieniany 1 raz/y. Ostatnio 2009-02-08 21:14 przez jm.