Każdy praktyk Ci powie, a przynajmniej Ci którym zależy na dokładnościach, że kalibrację/lokalizację nie należy robić z ręki. Czy to będzie bipod, tripod czy statyw do tyczek to już spraw drugorzędna. Ale odbiornik powinien być jak najlepiej z centrowany i unieruchomiony. Również, im więcej epok pomiarowych tym lepiej, ja mierze na 30 epok. Z takich istotnych spraw to jeszcze dobrze jest by kalibrowany obszar średnio był 5 na 5 km, a max to 10 km, ale wtedy parametry kalibracji dużo gorsze, wiadomo elipsoida -> ukł. płaski. Bardzo istotne jest by przy kalibracji wysokościowej nigdy nie kalibrować na 3 pkty, na 1, na 2, na 4 i więcej tak, na 3 nigdy. A dlaczego to chyba się sam domyślisz.

Co do drugiego pytania, to odpowiedź jest oczywista, i dotyczy sensu kalibracji, i po co się ją robi? Bo nie tylko po to by mieć pomiar przetransformowany do układu obowiązującego w danym ośrodku. To jest efekt uboczny, bo jeśliby tylko o to chodziło, to faktycznie po cholerę kalibracja jak można mieć wsp. nawet WGS-owe i w biurze zrobić transformację układami. Chyba, że myślisz o tym by przez punkty wspólne przejść pomiarem RTK a samą transformację przy użyciu pktów wspólnych zrobić w biurze niech będzie Winkalkiem. Tylko pytam się po co czekać? Jak można to zrobić w terenie w czasie minut kilka, a przynajmniej wiem czy, i jak, kalibracja siedzi.

Pozdrawiam

Pozdrawiam
Leszek Piszczek

Cytat:

Motto z ustawy Prawo Geodezyjne i Kartograficzne:
"Art. 7. 1. Do zadań Służby Geodezyjnej i Kartograficznej należy w szczególności:
8) nadawanie, do czasu utworzenia odpowiednich samorządów zawodowych, uprawnień zawodowych w dziedzinie geodezji i kartografii, prowadzenie rejestru osób uprawnionych oraz współpraca z tymi samorządami zawodowymi;"