Re: c geo vs. win kalk
No tak, przecież na studiach nie uczą myśleć a tylko klikania w programach ....
Co do dyskusji na temat wyższości Świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocą to ja wybieram C-GEO. Znam go od jakiś 10 lat co najmniej (od wersji 3.0 dla DOSu) i przyzwyczaiłem się do jego filozofii działania. WinKalka też znam i czasem muszę z niego korzystać. WinKalk jest prostszy w obsłudze ale ma znacznie mniej możliwości - nawet porównując go w połączeniu z MikroMapą. Trzeba by kiedyś siąść i zestawić możliwości obu pakietów, ale komu by się chciało
.
Osobiście w C-GEO robię mapy do celów projektowych nawet dla dużych obszarów (parenaście sekcji mapy), liczę osnowy poligonowe, wyrównuję sieci realizacyjne itp. Dla przeciętnej firmy nie widzę potrzeby korzystania z GEONETu (który dopiero jest mało przyjazny) czy innego rodzaju programów - no przydaje się jeszcze np. OpenOffice
.
Co do pytań autora wątku
GSI wczytuje się w zadaniu tachimetrycznym, tworzą się z niego oddzielne stanowiska (jeśli oczywiście je w pliku rozdzielałeś odpowiednimi kodami). W zadaniu ciągu poligonowego możesz zbudować ciąg z kolejnych zadań tachimetrycznych. Tak samo z zadań tachimetrycznych możesz stworzyć dzienniki pomiarów kątów i odległości - tworząc odpowiednie raporty dla ośrodka np. dla metody kierunkowej. Obserwacje z tachimetrii lub z dzienników pomiarowych można wrzucić do modułu wyrównania ścisłego.
-
Pozdrawiam wszystkich użytkowników SPOGA, GEO89, GEO91, Nobel-a, WinKalka, C-GEO, GEONETu i innych geów
Zmieniany 1 raz/y. Ostatnio 2009-02-07 15:30 przez Rufus.