Re: Gdzie i za ile pracuje się w Polsce?
Autor:
kris301257 (---.kalisz.mm.pl)
Data: 27 lip 2008 - 20:59:12
Ja nie użyłem pojęcia zaawansowany sprzęt .Ja napisałem sprzęt podstawowy i wydawało mi się wtedy ,że jest to w geodezji termin ogólnie znany .Przy czym nie wziąłem pod uwagę upływu czasu .
W każdym razie dla mnie sprzęt podstawowy to taki sprzęt ,którego
używam .A mianowicie :szpadel ,maczeta ,buty gumowo-filcowe(nie wiem czy mozna je nazwać sprzętem , ale to nieistotne ,najważniejsze ,że są rewelacyjne .Uważam je za najlepszy radziecki wynalazek .Przy czym należy uważać ,by kupić o numer większy i ich nie przepocić ,bo stracą swoje walory użytkowe.)węgielnica , tyczki całe i składane
(składane , bo są lepsze do transportu , całe ,bo są doskonałe do przechodzenia przez płot w taki sposób , by były zachowane przepisy BHP), taśma stalowa 50 i 30 metrów (na początku mozna mieć 50 metrową , w miarę wzbogacenia sie można dokupić 30 .Przy czym zalecałbym nową , bo bardziej się opłaca)Niwelator , może być trochę lepszy od budowlanego , to wystarczy .Ja mam radziecką podróbę Zeisa z początku lat dziewięćdziesiątych .Rewelacyjny sprzęt .Optyka doskonała ,trochę tylko topornie wykonany.Teodolit ,przy czym bez nasadki , bo to jest badziewie , które śmieszy w tych czasach .Ja mam doskonały teodolit z końca lat siedemdziesiątych Theo 020 Zeisa.
Do tego dochodzą szpilki i oczywiście szkicownik , koniecznie bez paska i mozliwie jak najstarszy .Ja mam z 1983 roku .A znam takich co mają z lat siedemdziesiątych , wszystkim gula rośnie .Nie wiem może coś pominąłem w pospiechu .Ale dla mnie to jest sprzęt podstawowy
w geodezji i taki posiadam. To na razie wszystko .Wyślę , ten post , bo może mi sie znów skasować .
Pozdrawiam