Witam

Poczytałem i muszę wtrącić trochę do tematu.

W GB nie ma uprawnień i nie są one potrzebne. Tłumaczyłem to już kiedyś ale widać do niektorych nie moze to dotrzec.
Kolego bufetik - jak chcesz kulturalnie wygarnac to chociaz sprobuj w temacie o ktorym masz pojecie.
Oczywiście ze można zalozyc firme i probowac ale wiadomo jak jest trudno wbic sie w rynek na poczatku tym bardziej w obcym kraju. Zdobyć klientow wcale nie jest latwo. Poza tym w anglii place w geodezji sa dobre wiec po co? Chociaż nie jestem do konca pewien ze nie ma w Anglii ani jednej firmy geodezyjnej bedacej wlasnoscia naszego rodaka. Pracujac w Anglii robilem dwie roboty na zamowienie pracowni architektonicznej ktorej szefem (nie wiem czy wlascicielem) byl wlasnie Polak. W firmie w ktorej pracowalem rozmawialem z szefem na temat uprawnien gdyz sam bylem ciekaw i dowiedzialem sie iz nikt z firmy nie nalezy nawet do RICS.
Generalnie RICS jest instytucja do ktorej przynalezność jest jedynie kwestia prestiżu a nie zadnym przymusem.
Poza tym Griszo - RICS zajmuje sie nie tylko geodezja ale calym aspektem zawodow od wszelakich zwiazanych z budownictwem, nieruchomościami, środowiskiem naturalnym po zarzadzanie chyba wszystkim co mozliwe (wystarczy przejrzec naglowki na stronie glownej RICS). Generalnie Geodezja jest tylko jednym z wielu zagadnien tej organizacji.
A Pan z BPH moze nawet zielonego pojecia nie miec co to niwelator bo jest np. mistrzem świata od spraw Health and Safety. I tyle na ten temat.

Nawiazujac do watku glównego postu od ktorego chyba troche odeszlismy to niestety w Polsce a takze i w polskiej geodezji: homo homini lupus (nie urażając w żaden sposób wilkom

I jeszcze na koniec: precz z uprawnieniami!



optymista widzi przed sobą świat stojący otworem, pesymista wie co to za otwór ...