To czy się Pani opłaca czy nie to Pani sprawa, ale do czasu gdy nie niszczy Pani rynku na którym działają także inni geodeci oraz nie rosną zobowiązania dla osób pracujących dla Pani. Jest Pani zdesperowanym i nieudolnym przedsiębiorcą wyceniającym pracę bez zdrowego rozsądku.
Pani geodetka potrafi realizować zlecenia za cenę niższą niż owe 1100 angażując w pracę 2 osoby w pełnym wymiarze na okres 3 tygodni, wszak klienci do niej nie walą oknami. Widać każdy ma swój sposób na przyciągnięcie klienta np. wielka obniżka cen, niestety bez zachowania zdrowego rozsądku. Idąc dalej, Pani geodetka znalazła i na to sposób, wypłacić część wynagrodzenia z półrocznym poślizgiem, wyłączyć telefon, unikać pracownika i jakoś na ZUS starczy. Następnie można postraszyć policją, prokuraturą, a nóż pracownik się przestraszy i odpuści. To jest chyba ten „półświatek”.