Harpagon Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> sfl Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
> > W takim przypadku odpowiada kierownik budowy to
> on
> > jest odpowiedzialny za zabezpieczenie znaków
> > geodezyjnych na terenie budowy.
>
> W jakim przypadku? Bo raczej nie w każdym.
> A w jakim przypadku za takie zniszczenie odpowie
> geodeta?

Pewnie jak nie wykaże znaku na mapie, bo niby skąd nasze radosne "służby" uzgadniające projekt miałyby wiedzieć, gdzie mają pozakopywane swoje znaki - w tym osnowy grawimetrycznej, magnetycznej itp., o której nie dostajemy informacji do zgłoszenia. W wielu powiatach nie dają w ogóle żadnej osnowy poza szczegółową, o triangule trzeba się udać do WODGiK i za każdy zapłacić ponad 20zł. Przeglądówka osnowy na Geoportalu to jakaś kpina, zupełnie nie do wykorzystania.
Ochrona znaków to fikcja prawna. Jeszcze tego by brakowało, aby prywatni inwestorzy, którzy de facto finansują utrzymywanie mapy zasadniczej i jej aktualizację (płacąc nam, żebyśmy to wykonali) a potem nawet nie mogą nabyć praw do dysponowania mapą, której wykonanie zlecili i za co zapłacili - mieli jeszcze partycypować w kosztach zakładania i modernizacji osnowy. Już wystarczy, że za umieszczenie znaku na działce czy elewacji budynku nie przysługuje żadne wynagrodzenie, poza sytuacją, gdy trzeba wydzielić działkę. Już wystarczy, że co jakiś czas mają płot czy elewację pomalowaną na kolorowo jaskrawą farbą, bo zgodzili się kiedyś pochopnie na reper na ścianie.
A jeśli poligon mają na środku działki, gdzie wg projektu zagospodarowania mają mieć salon z telewizorem - to mają zrobić klapkę w podłodze i dziurę w suficie na tyczkę? Jeśli to środek asfaltu nowej autostrady - to kierownik budowy ma nie asfaltować?
Mają obowiązek zawiadomić o zniszczeniu znaku. Ale jeśli nie zrobili tego złośliwie, tylko na podstawie uzyskanego pozwolenia na budowę - to mają płacić grzywnę albo ponosić koszty przeniesienia znaku w inne miejsce? Na jakiej podstawie?
Nie znam przepisu, który nakładałby na właściciela działki czy inwestora obowiązek poniesienia kosztów odtworzenia lub założenia nowego punktu w innym miejscu (do tego drugiego już nie wystarczy "jedynka"), co najwyżej jest mowa o grzywnie.
Zapisy PGiK w tym względzie są do zmiany.



Zmieniany 1 raz/y. Ostatnio 2014-06-01 12:09 przez nil20.