Re: Punkt kontrolny przy pomiarze GPS
Autor:
nil20 (---.cdma.centertel.pl)
Data: 07 gru 2015 - 14:19:25
gg Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Dyskusja wasza jest na poziomie nie powiem jakim.
Powiedz, nie krępuj się.
> Czy wiecie w jaki sposób były zakładane punkty
> osnowy szczegółowej 3-klasy. Pamiętacie choć
> trochę jeszcze ze szkoły? Wiecie co to są ciągi,
> punkty węzłowe ciągów, co to są błędy średnie itd.
> itp.?
Nieee, myśmy wszystko zapomnieli.
"Znam to tylko z opowiadań,
ale strzegę się tych badań,
bo mi trują myśl o polskiej wsi:
to byli jacyś psi,
co wody oddechem zatruli,
a krew im przyrosła do koszuli.
Patrzę się na chłopów dziś...
To, co było, może przyjś
Myśmy wszystko zapomnieli;
mego dziadka piłą rżnęli...
Myśmy wszystko zapomnieli.
> A czy zdajecie sobie sprawę, że magiczny gps to
> nie jest jedyny dostępny na rynku sprzęt
> geodezyjny, którym można wykonywać pomiary? wiecie
> co to jest tachimetr czy też już zapomnieliście?
Myśmy wszystko zapomnieli...
> To wyobraźcie sobie teraz sytuację, że osnowa była
> kiedyś wyrównana właśnie przy pomocy tych ciągów
> sławetnych. Różne błędy pomiarowe potrafiły się
> tam ukryć a efekt końcowy mieścił się w granicach
> dokładności. W efekcie są teraz tereny
gdzie w dodatku, zamiast poligonów, były grube dreny.
> pomiar kontrolny za pomocą gps'a daje odchyłkę
> przekraczającą 12cm. Na moim terenie jest całe
> wielkie osiedle gdzie odchyłka przy pomiarze
> kontrolnym gps'em wynosi 18cm po współrzędnej Y. I
> co w takiej sytuacji byście zrobili?
A u nas, to odchyłki sąąa taaakie ogromne, ze tyczkę w poziomie położysz.
Całe takie sa obręby, gdzie po półtora metra poligonizacja nie siedzi.
Dlatego geodeta powiatowy stwierdził, że trzeba założyć nową osnowę 3 klasy, już nie III, ni IV, ani V. Z użyciem pomiarów statycznych, gdzie tylko to możliwe i z ponownym wyrównaniem. Bo nie ma no co mierzyć.
> wynosicie
> granice wprost z gps'a a tam gdzie gps'em nie
> dojdziecie wynosicie z osnowy tachimetrem i się
> robi 18cm błędu na czołówkach.
Myśmy wszystko zapomnieli, ale jeśli chodzi o wynoszenie, to stosujemy standardy. czyli wynoszenie z miar od osnowy pomiarowej, z jakiej korzystano przy pomiarach granic. A na koniec mierzymy wyniesione na osnowę aktualną, w tym ASG-EUPOS. I musimy się ponadto skontrolować na osnowie 3 klasy (nie tej III klasy). I ta kontrola dowodzi, że mój odbiornik działa sprawnie i centrum ASG też, i ta kontrola to nie jest harmonizacja, o której piszą w standardach.
Gorzej, gdy takiej nowej osnowy w powiecie (gminie, obrębie) w promieniu 5km nie ma. Bo wtedy, zgodnie z gniotem, nie możemy w ogóle używać RTN, nawet kalibrujac się na loklną osnowę III (nie 3) klasy z dokładnością do 1 cm i pracując w jej układzie odbiornikiem, jak w każdym układzie lokalnym.
> Dla mnie miganie
> się od pomiaru kontrolnego to zwykłe lenistwo
> niczym nieuzasadnione.
Ja nie widzę uzasadnienia w tej kontroli, bo nigdy. NIGDY. Ani razu odkąd działam w RTN nie zdarzyło się, aby mój odbiornik złapał fix i jednocześnie podawał jakieś współrzędne od czapy na tych punktach kontrolnych.
> Jak nie było gpsa to czasami cały dzień się
> pomiarówkę zakładało żeby coś zmierzyć a teraz
> ciężko jest podjechać paręset metrów żeby postawić
> na kilka sekund tyczkę na punkcie.
No, czasem trwa to dłużej, niż sam pomiar, który relatywnie dziś kosztuje ułamek tego, co kiedyś. A otem okazuje się, że akurat ten poligon jest pod drzewem i nie nadaje się do pomiaru. Albo wcale go nie ma, musimy wracac do PODGIK po inne punkty. I następnego dnia powtarzac cały pomiar, bo nie możemy wykorzystać ani jednej pikiety z RTN z tamtej, nieskontrolowanej sesji.
> A potem z tego
> lenistwa ładne kwiatki wyrastają, a za niską
> jakość zasobu zamiast oskarżać wykonawcę LENIA
> oskarża się STAROSTĘ bo tak wygodniej.
No i co z tego, ze możemy sobie oskarżać, skoro starosta ani jego urzędnicy żadnych kosztów nie ponoszą? Nawet twierdzą, że czynności inspektora nadzoru to nie praca z zakresu rzeczoznastwa geodezyjnego, nie można niekompetentnych pociągnąć do odpowiedzialności z tytułu wykonywania nierzetelnie pracy przez uprawnionego. A ilez to pieniędzy starości wypłacili poszkodowanym geodetom lub stronom w odszkodowaniach, przybliżysz mi jakieś kwoty z tego roku lub lat ubiegłych? NIe chodzi o przegrane sprawy w sądach i zerot wpisowego, tylko o faktyczne odszkodowania i konsekwencje służbowe.
Nie musisz się rozpisywać, podaj kwoty/liczby, jeśli są różne od zera.
A, Verbatim: ja czasami wykorzystuję obserwacje RTN na poligonach w wyrównaniu łącznym osnowy, czyli wtedy można powiedzień, że jest to nawiązanie do osnowy (współrzędne poligonów ze statyki przyjmuję jako bebłędne, mam uśrednione i wolne od błedów grubych do wyrównania obserwacje, wektory RTN od jednej, fizycznej stacji referencyjnej, gdy korzystam z poprawek MAC, nie VRS). Ale to praktcznie niczego do wyrównania xyz nie wnosi, poza samymi wartościami odchyłek i błedów mp., tak jak pomierzona "kontrolnie" odległość w nawiązaniu z poligonu na poligon w ciągu tachimetrycznym.