Moim zdaniem rutynowo zawsze nalezy stsować art.10 kpa. Jest przepis to o czym dyskutować. Jeśli stronie zależy na czasie to podpisze że się zapoznała i wnosi o wydanie decyzji, którą od ręki może odebrać. Natomiast jeśli interesy stron mogą być sprzeczne to pewnie będzie odwołanie. Jeśli kwestia nie jest oczywista to uchybienie formalne kolegium odwoławcze prawdopodobnie potraktuje jako wystarczające dla zwrócenia sprawy do ponownego rozpoznania. W przypadku podziału, w którym wydzielana jest droga w trybie art.98 ugn konsekwencją jest wypłata odszkodowania więc należy dać, choćby dla zasady, możliwość wypowiedzenia się Starostwu, jeśli droga powiatowa. O ile obecnie dość jasna jest interpretacja przepisu co do zasady to mogą być problemy z ustaleniem granic takiej drogi więz zainteresowany powinien mieć udział w postępowaniu.

Przepisy rozporządzenia są przepisami szczególnym w zakresie w jakim regulują kwestę podziału. W pozostałym zakresie stosuje się przepisy kpa. Przykładowo w rozporządzeniu brak jest określenia jakie elementy powinna zawierać decyzja. Kwestię tą reguluje art. 107 kpa. Generalnie rozporządzenie bardzo szczątkowo reguluje procedurę postępowania podziałowego. Podstawowe znaczenie ma więc kpa.
Proszę zwrócić uwagę na art.1 kpa, który stanowi, ze stosuje się kpa w sprawach rozstrzyganych w drodze decyzji administracyjnej. Ani ustawa o gospodarce nieruchomościami a tym bardziej rozporządzenie nie uwalnia od stosowania art.1 kpa. Obowiazuje tylko zasada, iż przepis szczególny wyłącza przepis ogólny. Ale nie można uznać że mamy przepisy szczególne co do podziałów w zakresie procedury jak przykładowo urzędy skarbowe mają ustawę ordynacja podatkowa. Mamy tylko "swoiste elementy" procedury.

Ps.
Eljotowipi gratuluję "pójścia w geodezję", ja walczę ze sobą.


Pozdrawiam