Witam kolegów.
Częściej czytam niż pisze na tym forum, a to dlatego że sporo tu konkretnych interpretacji "naszego" prawa już jest. Jednak tym razem ciężko znaleźć coś konkretnego.
Sprawa wygląda tak.
Wykonuje podział nieruchomości polegającej na wydzieleniu działki o szerokości 8m. Mam już Postanowienie w którym na ząłaczniku graficznym zaznaczone jest dokładnie 8m.
Przyjęcie zrobione, obliczyłem współrzędne nowych punktów granicznych, wyznaczających nowo projektowaną drogę, tak by miała ona dokładnie 8m.
Operat nie przeszedł kontroli, gdyż nie został zachowany zapis Rozp. EGiB:
----------------
§ 61. 1. Numerycznego opisu granic jednostek ewidencyjnych, obrębów oraz działek ewidencyjnych dokonuje się za
pomocą odpowiednich zbiorów punktów granicznych, których położenie względem osnowy geodezyjnej 1 klasy zostało
określone na podstawie geodezyjnych pomiarów sytuacyjnych z błędami średnimi nieprzekraczającymi 0,30 m, w sposób
zapewniający odwzorowanie położenia i kształtu tych obiektów przestrzennych oraz wzajemnego powiązania między nimi.
----------------
Pani inspektor powiedziała, że nowe punkty muszą być pomierzone na osnowę, bo inaczej w przypadku wydania decyzji nie będą mogli ujawnić podziału w ewidencji, gdyż mogą wprowadzać tylko współrzędne uzyskanie w wyniku pomiaru na osnowę, a nie obliczone.
Nie wiem jak interpretować ten paragraf, dla mnie nowy punkt graniczny obliczony na podstawie punktów granicznych (pomierzonych na osnowę przy przyjęciu granic) ma określone współrzędne względem osnowy 1 klasy. Kwestią jest tylko to że te określenie nie powstało w wyniku pomiaru sytuacyjnego, tylko w wyniku obliczeń.
Zapytałem Panią Insp. jak mam zatem wyznaczyć taki punkt projektowany w terenie. Na jakiej podstawie mogę zawiadomić sąsiada że będę mu wyznaczał nowy punkt graniczny który żadną decyzją jeszcze nie został zatwierdzony.
Że nie muszę przy takim wyznaczeniu nikogo zawiadamiać, bo zawiadamiałem przy przyjęciu granic, a w trakcie przyjęcia mogę dokonać tez pomiaru projektowanych punktów.
Najgorsze jest jednak to, że na pytanie jak mam uzyskać współrzędne nowego punktu w wyniku pomiaru sytuacyjnego tak by określiły one granicę nowej działki tak by miała ona dokładnie 8m szerokości, albo jak mam je określić by punkty na prostej były w ewidencji faktycznie na prostej a nie np. 0,03m od prostej (błąd pomiaru), odpowiedziała że mam tak dokładnie to wyznaczyć i pomierzyć by był na prostej i dodała, że inni tak potrafią !. Ręce opadają jak słyszę takich geodetów
.
No nic skończy się tym że dostanę protokół w którym głównym zarzutem będzie brak zachowania wspomnianego paragrafu 61 i będzie trzeba się jakoś spróbować wybronić, choć narazie nie mam pomysłu jakie armaty zastosować.
Czy u Was też stosowane są takie praktyki, że zamierzacie projektowane punkty i współrzędne z tych pomiarów są przyjmowane jako te które zostają wpisane do EGiB ?