LukMig Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Na co zwracać uwagę przy wyborze odbiornika?
>
> 1. Odbiornik ma działać poprawnie i się nie psuć
Mam to. Od 2009r. moja 1200GNSS+ działa i się nie popsuła.
> 2. Ma być dobrze wykonany, z dobrych materiałów
> bez odpadających gumek, zakrętek, pękających
> przycisków i innych po roku czy dwóch
> użytkowania.
Mam i to, nic mi nie odpadło. Nieco zaczynają się wycierać brzegi niektórych przycisków, ale litery i cyfry (bo mam pełną klawiaturę) są wciąż czytelne.
> 3. Ma kosztować tyle ile jest wart, bez dopłacania
> za nazwę producenta.
No cóż, gdy kupowałem w 2009, agresywnie wciskano mi CHC a innych wtedy za bardzo na rynku nie było, poza Trimblem, Topconem, Epoch-em. Cenowo nie było dużej przebitki GPS staniał dopiero 2-3 lata później, ale ja wtedy miałem bardzo duże przerobu na drogach i zwrócił mi się z nawiązką w ciągu roku. Więc wtedy chyba nie przepłaciłem.
> 4. Użytkownik ma mieć pewność, że zawsze ma
> zapewnione wsparcie techniczne 7 dni w tygodniu -
> bo w weekendy też przecież mierzymy.
Kurczę, tego być może nie mam. Nie wiem, nie potrzebowałem nigdy wsparcia, poza jednym jedynym telefonem do sprzedawcy na samym początku użytkowania, gdy sam sobie skasowałem ustawienia i nie miałem pod ręką instrukcji. Podyktował mi krok po kroku z pamięci procedurę.
> 5. Ma być pewny, że dostanie sprzęt zastępczy gdy
> się zdarzy serwisować urządzenie.
Być może tez tego nie mam, ale nie wiem, bo nie był w serwisie, chyba coś źle robię?
> 6. Po skończeniu 24 miesięcznej gwarancji
> użytkownik ma mieć poczucie bezpieczeństwa, że ma
> serwis w Polsce
O tak, co chwile dostaje nowe oferty, mam Leica MyWorld on-line, co najmniej dwa autoryzowane serwisy (Leica, Nadowski)
> 7. Serwis pogwarancyjny powinien brać opłaty tylko
> za wymienione części a nie doliczać drugie tyle za
> "robociznę", którą każdy z nas mógłby sam
> wykonać.
Chodzi o mycie obudowy i wymianę folijki na ekranie? Faktycznie, sam to ogarniam, nie wysyłam do serwisu.
> 8. Odbiornik ma nie "oszukiwać" pomiarów (czyli
> sygnały odbite) ma również zapewniać bardzo dobrą
> powtarzalność pomiarów również przy pomiarach
> innego dnia tego samego punktu.
Chyba to mam, bo wg instrukcji z 2009r.:
"Dostępne rozwiązanie fazy. Znaczniki wskazują, że nieoznaczoność
została sprawdzona." - to opis, co oznaczają "ptaszki" przy symbolu fix
"Liczba śledzonych satelitów może się różnić od liczby widocznych satelitów. Może to być spowodowane brakiem widoczności satelitów lub
uznaniem sygnałów satelitów za zbyt zakłócone by mogły być stosowane do wyznaczenia pozycji."
"InfOG (F4) Pokazuje liczbę śledzonych satelitów określonych jako dobre, złe i niedostępne"
"S/N 1 oraz S/N 2 stosunek sygnału do zakłóceń na L1 oraz L2. Liczba pokazywana jest w nawiasach jeżeli sygnał obecnie nie jest używany w obliczeniach pozycji." - faktycznie, niektóre satki nie są brane do obliczeń, a są nad horyzontem, czyli ten system jakoś nad tym panuje.
> 9. Ma być lekki i innowacyjny, żeby za 2 lata nie
> był już przestarzałym modelem - rynek RTK zmierza
> ku miniaturyzacji.
Antena nie jest ciężka, kontroler nie najlżejszy, ale ma wygodną klawiaturę i mocna baterię. Nie jest to w ogóle dla mnie uciążliwe, choć gdy mam naprawdę dużo pomiaru w otwartym terenie, wolę wystawić robota i biegać z lustrem, czas pomiaru poniżej sekundy zamiast 5-6 robi swoje.
W 2009 kupiłem antene z Glonasem, przystosowaną do Galileo i wtedy jeszcze Compasu, zastąpionego Beidu. Więc bardzo się nie zestarzał
> 10. Bateria ma działać min 12h i mieć dobrej
> jakości ogniwa, żeby po roku użytkowania nie
> trzeba było kupować następnych i nadal pracować
> cały dzień.
Mama w zestawie 4 baterie, identyczne do anteny i do kontrolera, a także mogę je włożyć do tachimetru (do którego mam też większe baterie). Wszystkie 4 ładuje jedna ładowarką ( z kablem sieciowym i do samochodu), tą samą ładuje też te większe. Wszystkie działają od 2009r. na tyle dobrze, że nie mam potrzeby kupować nowych.
> 11. Aktualizacja oprogramowania i firmware powinna
> być darmowa - przecież już raz zapłaciliśmy za
> program i odbiornik
Jakoś nie mogą tego zrozumieć sprzedawcy samego oprogramowania, wprowadzając co roku nowe wersje. Ale ja mam i to, bo dostałem upgrade za darmo, przy czym w zasadzie do niczego mi szczególnie nie było potrzebne, bo sprzęt działa i bez tego upgrade-u (moim zdaniem tak samo).
> 12. Sprzedawca powinien być blisko klienta, by
> zawsze można było do niego przyjechać na dodatkowe
> bezpłatne szkolenie gdy jest taka potrzeba.
Nie było takiej potrzeby, wiec nie wiem. sprzęt niestety mogą obsługiwać dzieci po krótkim szkoleniu, co przekłada się na spadek cen w branży. Ale mamy co roku jajną i darmową imprezę z wyżerką, gdzie można sobie pomacać nowe modele do woli i pogadać o starych.
> 13. ODBIORNIK BRONI SIĘ SAM ZA SIEBIE PODCZAS
> TESTÓW CZY PORÓWNAŃ Z INNYMI MODELAMI!!!
MAM TO !
> Gdy urządzenie jest dobre, Sprzedawca nie musim
> "opluwać" konkurencji i mówić, że tylko jego jest
> najlepszy a inne to takie czy owakie
Przyznam, że i mój sprzedawca to ma, bo jakoś nie widzę, żeby miał potrzebę się tu wypowiadać
A wydawało mi się kiedyś, że przepłaciłem za znaczek.