appraiser Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> nil20 Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
>
> > Nie ma takiego przepisu, nawet, gdy ktoś
> zupełnie
> > złośliwie czy przez niedbalstwo znak niszczy,
> to
> > podlega jedynie karze grzywny, a nie dostaje
> > nakazu odtworzenia znaku.
>
> Standardowo art. 415 KC. ale komu chciałoby się z
> tym bujać

Tylko rozpoczęcie budowy, zgodnie z pozwoleniem, nie ma znamion przestępstwa ani wykroczenia. A nie ma podstawy prawnej żądanie założenia osnowy po zakończeniu budowy.
To dotyczy także reperów i znaków ściennych, przy ociepleniu budynku albo przebudowie ogrodzenia. Toż to są roboty na zgłoszenie albo i bez.
Jak i remont chodnika itd.
Mało tego, grożenie sankcjami kończy się tym, ze budowlańcy sami wyimują poligony i potem wkładają tak, żeby do nowej kostki pasował. To już chyba byłoby lepiej, jakby go wyrwali. Ale właśnie tak działają sankcje w geodezji, efekty odwrotne od zamierzonych (nomen omen).
Już widzę urzędnika, który odważy się obciążyć kosztem właściciela, który sobie wymienił płot, w którym była jakaś "rozeta".