Re: czy mog± nas zmusić do oddania operatu ?
Autor:
astro (---.centertel.pl)
Data: 09 maj 2018 - 14:55:23
Kolego Eljotpi, ja nie przeczę że się Twoi znajomi nie umiej± bronić i że gęby nie maj± gdzie należy, twierdzę tylko ze spo¶ród spraw dyscyplinarnych prowadzonych przez ggk i wingiki na przestrzeni lat 2005-2011, do których miałem przypadkowy, że tak powiem dostęp, to stwierdzić mogę zdecydowanie że poziom składanych wyja¶nień przez wykonawców, linia obrony i całe tłumaczenie było na żenuj±cym z prawnego punktu widzenia poziomie.
A tak się składa, że co¶ o tym wiem bo sam miałem do¶wiadczenia nieprzyjemne z wingikami i dzięki donosom geodetki powiatowej to również z policj± i sympatyczn± pani± prokurator. Z całej tej ¶miesznej grzywny w wysoko¶ci 200 zł nie zapłaciłem ani grosza i jako¶ wyszedłem bez szwanku.
A na koniec innej mojej sprawy Skarb Państwa z naszych podatków to mi przelał nawet zwrot kosztów postępowania przed s±dem a minister szef wingika rozpatrywał jeszcze skargę napisan± przez mojego pełnomocnika na brak kompetencji wojewódzkiego inspektora w sprawowaniu tak zaszczytnego stanowiska i narażenie kasy państwa na ubytek w wyniku swojego bezprawnego postępowania i niezasadnych czynno¶ci. Fakt, że włos z głowy mu nie spadł ale to już inna sprawa, potłumaczyć się musiał trochę zapewne.
Dodam tylko że jedna sprawa dotyczyła zmiany użytku R na Bp po wytyczeniu obiektu - 2009rok, druga wykonania mapy w zakresie 25m od granic działki a od inwestycji było w sumie 40m - 2006rok, trzecia brak operatu z opinii s±dowej wykonanej w 2010 roku, czyli mniej więcej to co ten verbatim pieprzy tu na forum od rzeczy o karach strasznych.
Sędzia to się ¶miał na rozprawie, jak słuchał wynurzeń pani z podgik, które wraz z kolega adwokatem bombardowali¶my na zmianę ukazuj±c żenuj±cy poziom intelektualny wielkiej geodetki powiatowej.
Wszystkie trzy sprawy bez zadra¶nięcia dla wykonawcy.
Trzeba wiedzieć co pisać na zgłoszeniach, co to jest praca geodezyjna a co to jest zgłoszenie, zawierać umowy z klientami z odpowiednimi formułami i terminami, odpowiednio składać wyja¶nienia i my¶lę że będziemy na górze.
A nawet jak któremu¶ z nas zdarzy się jaka¶ wtopa i ¶ciganie za brak operatu z tyczenia to spokojnie, po zmianie ustawy pgik i odpowiedniej gradacji sankcji to już nie te czasy co kiedy¶, że ggk od razu uprawnienia mógł zabierał, grzywna jako karna sankcja to max a dyscyplinarna sankcja to najwyżej nagana, a tak na pocz±tku to upomnienie w ogóle.
Chyba, że recydywa będzie to wtedy gorzej. O zawieszeniu albo odebraniu uprawnień nie ma w ogóle w s±dzie mowy bez względu na to o co będzie rzecznik wnioskował czy inny tam pasożyt.