Re: Tachimetr robotyczny
Autor:
zbyki (---.net-h-g1.isko.net.pl)
Data: 10 lip 2018 - 20:09:58
Nie będę rozpisywał się odnośnie zalet robotów. Warte są swojej ceny i od kiedy spróbowałem, powrót do zwykłego to dla mnie kara.
Odnośnie bezpieczeństwa:
1. W centrach miast w zabudowie wielorodzinnej i usługowej do dnia dzisiejszego nie mogę pozbyć się uczucia strachu. Jednak bardziej mnie stresuje, że ktoś się o niego potknie i będzie trzeba jeszcze raz robić nawiązanie aniżeli że go zawinie - dlatego w tych miejscach nie jeżdżę bez obstawy, wystarczy zwykły cieć z pełną baterią w telefonie aby się nie nudził.
2. W terenach miejskich o zabudowie jednorodzinnej bez stresu, stawiam i chodzę w zasięgu wzroku do 150m (mierzę wpierw to co tachem + bezlustrówka), potem zwijam i domierzam to co poza zasięgiem lasera.
3. Tereny wiejskie i odludzia - tutaj pełna dowolność, ale oczywiście nie tracę go z zasięgu wzroku.
Taka uwaga - wcale nie jest łatwo zawinąć taki sprzęt. Tachimetr jest w miarę trwale zespolony ze statywem i przy uwzględnieniu wysoko rozstawionych nóg, zestaw staję się wybitnie nieporęczny. Ciężko go po prostu podnieść z ziemi, wsadzić na tylne siedzenie samochodu i odjechać. Poza tym każda ingerencja w tacha skutkuje komunikatem głosowym na kontrolerze albo o rozpoziomowaniu albo o problemach z komunikacją radiową. Wtedy jest czas na reakcję i szybki sprint. Prędzej ukradną Ci torbę z palikami, młotkiem i farbami, niż opisywany zestaw (zginęły mi już dwie).
MOJE ROBOTY
- pierdolety dla inwestorów indywidualnych, mapy, inwentaryzacje, tyczenia
- podziały
- obsługi inwestycji liniowych GESUT (inwentaryzacje, mapy d/c proj)
MOJE DOŚWIADCZENIE
- 3 lata: 1 x tachimetr WILD TC 1000 + 1 x zestaw kontroler RX1250 i GPS serii 1200
- 4 lata: 1 x TS 12 z laserem R1000 + 1 x zestaw Leica Viva CS 10 z GPS GS14
- 1 rok: Trimble S5 + 2 x zestaw TSC 3 z GPS R2
CHARAKTERYSTKA OBYDWU ZESTAWÓW ROBOTYCZNYCH LEICA I TRIMBLE
- wszystko na jednej tyczce (GPS + LUSTRO 360 + KONTROLER DO OBSŁUGI GPS I TACH) (obecnie z tyczką węglową SECO 3,6m po zmontowaniu waży mniej niż zestaw z aluminiową Leica 2,5m)
- tachimetr tylko do obsługi z poziomu kontrolera na tyczce z uwagami
--- Leica TS12 posiadał klawiaturę i ekran, które do niczego nie służyły prócz zużywania baterii (nie można było nawet wzbudzić pomiaru)(o ile pamięć mnie nie myli, po ok 2 latach użytkowania pojawiła się możliwość dokupienia opcji korzystania z tej klawiatury, ale cena licencji była chyba horrendalna - traktowałem ją jako ciekawostkę, nigdy mi nie było to potrzebne)
--- Trimble S5 domyślnie przychodzi bez klawiatury i tylko z małym ekranem, na którym wyświetla się wyłącznie libelka elektroniczna (której i tak nie używam, bo wydajniej współpracuje się z tą na kontrolerze na tyczce), można wzbudzić pomiar przyciskiem na tachimetrze (dodatkowo można dokupić panel, który łatwo doczepić w dwóch położeniach - z przodu lub z tyłu - wtedy tach staje się dostępny dla pomiarowego)
- tachimetry posiadały pomiar bez lustrowy, gdy się miało osnowę, nie trzeba było włączać GPS, ale to oczywistość
- obecnie przy dwóch zestawach GPS i jednym TACH mam dowolność co do parowania - jedziemy na dwa GPSy na dwie różne roboty, jedna osoba bierze GPS nr 1 i TACH, aby na drugi dzień ktoś inny skorzystał z GPS nr 2 i TACH
Zestaw Leica wymieniliśmy na Trimble, gdyż w niemal w cenie zestawu od Leica mieliśmy drugi, dodatkowy, pełny zestaw GPS od Trimbla. Zrobiliśmy to z oporami, ale w sumie po roku użytkowania nie żałuję. Były problemy aby się przestawić. Zmianę mogę podsumować tak:
- Leica to zestaw dla piekarza w garniturze, płacisz, konfigurują Ci w serwisie, włączasz i wszystko działa.
- Trimble wymaga ciut więcej zaangażowania, (płacisz ciut mniej za podobne) ale dalej jest to prosty sprzęt, z większą ilości opcji, bardziej elastyczny, bardziej pro bo mniej kolorowy, bardziej surowy.
LEICA GŁÓWNE PLUSY
+ PowerSearch (o jesu, jak mi tego teraz brakuje w Trimblu; w Leica szukanie lustra po zgubieniu, szczególnie w krzakach to bajka dzięki tej opcji)
LEICA GŁÓWNE MINUSY
- zbyt wygórowana cena/a raczej brak dostępności bardziej budżetowych zestawów
- bardzo mało elastyczna możliwość konfiguracji zestawów
--- przykładowo brak możliwości łączenia w zestaw sprzętów z różnych generacji np. kontrolera Captivate (najnowszy) nie można połączyć z tachimetrem od Viva (jedna generacje wstecz)(a przynajmniej najniższych modeli) (w Trimblu nie ma rewolucji, aktualizacja oprogramowania jest płynna, stary sprzęt w większości połączysz z nowszym)
--- masz Leica musisz korzystać z Leica, gdzie w Trimblu kontroler możesz sparować z np. z tachimetrem innej marki
- mimo posiadania oryginalnych tyczek, luster, przejściówek zawsze był problem z ustalaniem wysokości lustra/GPS - trzeba było to robić ręcznie (Trimble robi to już sam, ustawiasz raz typ tyczki, typ lustra, typ anteny i wysokości zmieniają się płynnie, zależnie jak realizujesz pomiar)
- żaden ze sprzętów nie wymagał nigdy naprawy, jedynie przechodził regularny serwis (szczególnie pochwalić należy odporność na upadki kontrolera i anteny, które zarówno w przypadku Leica i Trimble wielokrotnie mi upadły, a jedyne ślady tych wydarzeń zostawały w postaci rys i wgnieceń na obudowach / lub co gorsza w skrzywionej tyczce) (dla mnie tyczka z GPS jest jak młotek, raczej się nie cackam, dlatego jak mam w ręku wszelakiej maści chińczyki to aż mam gęsią skórkę)
TRIMBLE GŁÓWNE PLUSY
+ szukanie lustra po pozycji z anteny GPS (lub po GPS z samego kontrolera o dokładności GIS)(w większej części rekompensuje brak PowerSearch od Leica)(działa nawet gdy nie wyjmujesz z pudełka anteny GPS)
+++ co mnie ostatnio zaskoczyło w tej funkcji - mimo pracy z tachimetrem w układzie lokalnym z nawiązaniem na punkt X=0 i Y=0, po krótkiej chwili pomiaru instrument zaczął odnajdywać lustro po współrzędnych z GPS (wykonał dodatkową orientację na potrzeby szukania lustra)
+ cena, albo jak kto woli dostępność również sprzętów bardziej dostosowanych do moich wymagań a zatem tańszych
+ wygodniejsza niż w Leica praca na podkładach DXF (korzystanie z mapy z 20 000 obiektów nie sprawia kłopotu)
+ dostępny do podglądu w przejrzystej formie plik pracy (rejestr zdarzeń) z poziomu kontrolera w terenie, możliwość jego sporej edycji, zmiany parametrów itp.
TRIMBLE GŁÓWNE MINUSY
- brak opcji montażu na szybko złączki, brak akcesoriów firmowanych przez Trimble (w sumie to zaleta, bo bywają tańsze niż to samo z logiem Leica), a te dostępne SECOskie montowane są na gwint - na tyczkę nakręcasz lustro, na lustro nakręcasz antenę GPS (w Leica było więcej szybko złączek, a same gwinty były lepiej wykończone tzn. śruba "sama" wpadała w nakrętkę, i od pierwszego ciągnęło po zwojach; w Trimblu, a raczej na połączeniach Trimble-Seco bywa, że trzeba wykonać nieraz 1 lub 1,5 obrotu zanim śruba załapie gwint)
- brak wbudowanej w kontroler anteny radiowej do komunikacji z tachimetrem (trzeba ją za każdym razem dokręcać, wystaje poza obudowę, można uszkodzić)
- kontroler TSC 3 ma wymienną baterię, ale dodatkowa nie przychodzi w zestawie, nie ma też ładowarki stacjonarnej, ładowanie odbywa się poprzez kontroler podłączony do zasilacza (przy moim obciążeniu ładuję raz na dwa-trzy dni pracy)
PODSUMOWANIE
W obecnych realiach naszej pięknej geodezji, czuję się "piekarzem", nie lubię chodzić w garniturze, gotowy jestem zaangażować się bardziej (doczytać, poszukać, dopytać), a także co najważniejsze - umiem liczyć co mi się bardziej opłaca.
Polecam zestawy Leica. Sentyment mi został. Niestety firma ta na dzień dzisiejszy nie posiada zestawów dostosowanych do obecnych warunków w polskiej geodezji i do typu przyjmowanych przeze mnie zleceń.
Polecam zestawy Trimble, przekonałem się i nie żałuję.