ArturWroc Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Jak już pisałem znajomi z powiatu trzebnickiego
> ciągają się po Sądach. WINGiK po kontroli w
> Ośrodku podał ich na policję a ta do Sądu, że nie
> zgłosili prac geodezyjnych!!!! Wygrali w 1
> instancji a WinGik się odwołał. Tyczysz budynek i
> robisz wpis do dziennika budowy i tu już jest
> ślad, że tyczyłeś. Inny geodeta zrobi mdcp na
> działce obok i pomierzy twój budynek tyczony jak
> budynek w budowie, teraz starostowie szukają kasy
> więc wystąpią do właściciela o zmianę sposobu
> użytkowania a ten odpowie, że geodeta mu tyczył i
> WINGiK na kar

Wnioski nasuwają się same, kombinatorstwo nie popłaca. Wcale mnie to nie dziwi, że nieuczciwe działanie niektórych geodetów jest tępione przez odpowiednie służby. Te kary powinny być dotkliwsze, może wtedy nie potrzebne byłoby pytanie, "dlaczego jest tak źle w geodezji"
Dobrze, że piszesz o takich przypadkach ArturWroc. Może ten sposób będzie jakimś opamiętaniem dla pozostałych, bo jak komentować, jeżeli jest obowiązek zgłaszania prac np. tyczenie obiektów, a połowowa wykonawców tych prac ich nie zgłasza i nie przekazuje materiałów po ich wykonaniu.
People say the world is ending...
Verbatim