Po co wy robicie w ogóle coś takiego jak połączenie? Róbcie od razu podział nieruchomości. Macie dokładnie to opisane w drugiej części zdania w par. 9 ebig:
"W przypadku połączenia działek ewidencyjnych lub podziału nieruchomości, składającej się z co najmniej dwóch sąsiadujących ze sobą działek ewidencyjnych, w którym nie uwzględniono dotychczasowych granic działek ewidencyjnych przebiegających wewnątrz tej nieruchomości, nowo powstałe działki ewidencyjne oznacza się kolejnymi, niewykorzystanymi w danym obrębie, liczbami naturalnymi."
Nie róbcie "połączenia" które jest działaniem egib tylko podział (uogn) nieruchomości złożonej z 2 działek. Jedne wykaz zmian gruntowych.

Rozumiem, że jak jakaś granica zostanie rozgraniczona a potem właściciel kupić działkę sąsiednią i włączy do nieruchomości to też nie będzie mógł tej nieruchomości podzielić? Bo granica rozgraniczona to jeszcze wyżej niż podział. A co z ustalenie egib? Wtedy już można czy nie? Kpina z obywateli...