o to chodzi ! są złote strzały gdzie dosłownie z dojazdem w godzinkę z hakiem zarobiliśmy np. 5000 zł ale co z tego ? I nie było to oszustwo – rzuciliśmy cenę wyszło mniej pracy, każy zadowolony, ale takie zlecenia to na palcach jednej ręki w roku....

Zawsze liczę ile mi zostało po miesiącu, po kwartale, po pół roku, po roku.
Mam w exelu wszystkie koszta, wszystkie co do grosza, nawet koszta które płacę raz na rok, np. licencję do gpsa, ubezpieczenie, rozdzielam na 12 miesięcy.

Nie ważne ile się bierze – ważne ile zostaje.

Też jest ważne ale wśród geodetów to wie o tym może kilku – czasami warto odpuścić robotę !!
tak nie warto brać wszystkiego,

przykład proszę bardzo: w tamtym roku dostaliśmy halę do wyceny – wyszło 60 000 zł
ale kierownik mówi że ma tylko 16 000 ! i jakoś to będzie że nie będzie wołał tak często itp., oczywiście nie byliśmy w stanie, wziął to kolega który cały lipiec i sierpień tam jeździł i wziął to nawet za 15000 zł roboty mnóstwo – co chwila tyczenie osi bo podwykonawcy to ukraińcy co nawet po polsku nie potrafili a co dopiero czytać projekt czy posługiwać się miarą....

ok 15 000 zł wygląda super, ale trzeba odliczyć koszta, pracownika, paliwa itp. i co ważne że nie da się wziąć nic innego...

ale i tak zawsze powtarzam ceny w geodezji są co najmniej o połowę za małe – taka mdcp powinna kosztować 3000 zł ja wiem że 1200 zł to nie mało ale później jak jest obsługa to wychodzi że mapa nie aktualna bo jest tylko parę wsp z gps'a a to że budynek nie siedzi itp. co tam...