Proszę zwrócić uwagę że zarówno w KC jak UGoN mowa jest o drodze publicznej - a żeby droga była publiczną musi powstać, żeby następnie została zaliczona do odpowiedniej kategorii. Przepis jednoznacznie więc mówi, że chodzi o stan faktyczny dostępu do drogi.
Warto też zobaczyć, jak jest w scaleniu u podziale, gdzie powstają właśnie nowe drogi - tam gmina musi zobowiązać się w terminie do wybudowania danej drogi. Przy samym zapisie w miejscowym planie nie ma pewności, czy droga kiedykolwiek powstanie. A co będzie jak przy następnym planie drogi już nie będzie?
Co oczywiście nie oznacza, że niejedna gmina w Polsce taki podział przyjmie. A czy notariusz pozwoli na takie przeniesie własności (podział) jeśli faktycznie nie będzie tam nadal drogi to już inna historia. Ciekawe do kogo będą wówczas pretensje.