Re: Szczyrk wybuch gazu
Autor:
geobocian (---.telesim.com.pl)
Data: 05 gru 2019 - 21:49:19
Cristopher Napisał(a):
>
> A nie uważasz, że coraz częściej problemem są
> geodeci urzędnicy? Dorabianie pomiarów aby tylko
> weryfikator się nie przyczepił? Wpisywanie bzdur
> na mapach, żeby tylko mapa numeryczna to przyjęła?
??? a co ma weryfikator do rzetelności gościa, który mierzy w terenie? tak jak kulture wynosisz z domu tak podejście do zawodu sie po prostu ma.. cokolwiek byś robił, nawet grabić liscie trza umiec..
gdzies przeczytalem, że kładzenie gazu swego czasu (lata 90-te w końcówce) w dawnym woj. bielskim stało na głowie, kładli gdzie chcieli i jak chcieli, a projekty sieci same sie robiły w trakcie kopania.
dobrym przykladem na to jest mój kumpel który kupił dom za Żywcem, podczas robót ziemnych na swojej działce wykopał rure gazową, czynną oczywiście, średnica 200 - 2 lata stracił na dociekanie kto i kiedy to tam zakopał i na jakiej podstawie - historia na książke... finał wam opisze : wywalczył dopiero za pomoca zaproszonej telewizji na działce i programu live odszkodowanie od pegienigie. dostał prawie 30K zlotówek za morda w kubeł... a gaz kładziony był dlatego, że tak wykonawcy było wygodniej i taniej położyc przez jego działke, oszczedności były ponoć spore bo tak to musieliby "objeżdżać" kawał wsi, a przez te działke było po prostu krócej. nie musze dodawać że tej rury nie znaleźlibyście na żadnej mapie, i cała wieś tak była zagazowana, rury szły jak było wygodnie, nikt nic nie namierzał - sprawdzałem mapy w starostwie, pustka. nie wiem jak jest teraz, ale ta sytuacja miala miejsce chyba z 8 lat temu.