Re: MdcP - wg. Stanisława Barei
Autor:
Harpagon (178.212.146.---)
Data: 11 lip 2020 - 16:31:05
Stanley Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> 3 punkty graniczne są w nie właściwych miejscach i
> które przestabilizowałem tak jak pokazują to dane
> i wyszły zgodnie ze stanem użytkowania,
> ogrodzeniami oraz bazą danych PODGiK. Zarzut
> inspektora z PODGiK w stosunku do mnie to art.
> 277k.k. wraz uzasadnieniem że skoro te punkty tam
> są od ok 40 lat to tam być muszą przez prawa
> nabyte w wyniku "zakopania". A to że nie wiadomo
> kto i kiedy te znaki osadził (brak operatu, są
> same szkice raczej chyba do wyznaczenia) to już
> ważne nie jest. Decyzja PODGiK 4 strony a decyzja
> WINGiK popierająca poprzednią to .... 22 strony.
> Sprawa poszła do WSA i od ok. pół roku nie mam
> żadnej informacji co się z tym dzieje.
To ciekawe! Jak już zapadnie wyrok - daj koniecznie znać. Prawo mówi, że przesunięte znaki graniczne można wznowić - zakopując na właściwe miejsce. Rozumiem, że te twoje nie były zgodne z dokumentami, a ty miałeś pewność, że robisz poprawnie? Jedyne co problematyczne tutaj, to to, że zrobiłeś to podczas procedury podziałowej, bo przy podziale nie ingerujemy fizycznie w granice zewnętrzne działki! Może trzeba było te znaki zostawić, informując o fakcie właścicieli?
Ja ostatnio wykopałem przedwojenne próchno i butelkę na granicy obrębów, a o 1,10m obok stał wkopany kilka miesięcy wcześniej słup betonowy - rzekomo ten sam, którego podcentr wykopałem o 1,10 obok... Punkt był mi potrzebny jedynie do przeliczenia przedwojennej osnowy, więc go pomierzyłem i nie stabilizowałem, tego obok - nie usuwałem, bo był pokazany stronom jako graniczny... Opisałem sprawę w sprawozdaniu, załączyłem pomiar dziwnego słupka - i tyle.