A niby w 1965 to kto z kim ustalał tę granicę? Do ustalenia to potrzebne są przyjemniej dwie strony i jakaś procedura. W tamtych czasach można było ustalić granicę poprzez rozgraniczenie. A te tzw. założenia ewidencji to z założenia były zwykłym pomiarem sytuacyjnym (często na szkicach jest wspomnanane że pomiar pod klasyfikację), bez udziału właścicieli czy władających. Owszem, na podstawie tych pomiarów założono nową ewidencję gruntów. Owszem granica (stanu władania) została pomierzona. Ale powtarzam pytanie: kto i jakim trybem ustalił granicę? Tak jak Lecter wspomniał, pierwsze protokoły pojawiły się dopiero pod dekadzie przy uwłaszczeniu, ale i tam nikt żadnych granic nie ustalał.
Po drugie dokładność tych pomiarów jest zbyt mała, by korzystać z art 39
Po trzecie warunkiem ustalenia granic jest możliwość odtworzenia punktu z dokładnością I grupy, a nie to czy granica była ustalana czy nie. Nawet jakbyś założył że granica była ustalona to nie spełnia ze względu na dokładność warunku par 31 egib. Nie spełnia jak wyżej też art 39 z tego samego powodu więc pozostaje tylko ustalenie granic lub rozgraniczenie.

Zdaje sobie spraw, że wielu geodetów żyje tylko z wyznaczania punktów ujawnionych w numeryce bez jakiejkolwiek analizy, czy punkty te były uprzednio ustalone oraz z jaką dokładnością je określono.