Jeszcze do niedawna, gdzieś tak do połowy przeszłego tygodnia, zgodziłbym się z Tobą Thomatisie bez zastrzeżeń, ale teraz mam zastrzeżenia do tych operatów. Bo skąd niby, tak z góry wiadomo, który operat jest dobry i może być wzorcowym a który nie, przy założeniu, że ocenia osoba o znikomej wiedzy o wykonywaniu podziałów?

Dam następujący przykład, który mnie dotyczy a całkowicie mnie rozwalił. W tamtym tygodniu pan inspektor jednego ze śląskich modgik zwrócił mi operat podziału na uogn z adnotacją, że nadaje się do... ale po usunięciu usterek, i oto one:

- szkic, brak opisu stabilizacji punktów granicznych starych i nowych;
- brak pomiaru kontrolnego istniejących granic;
- brak okazania granic stronom;
- dostosować oznaczenia i zasięgi użytków gruntowych do stanu faktycznego na gruncie;
- skorygować powierzchnię całej działki (wydzielenie poniżej 33%)
- błędne obliczenie powierzchni (polegające na różnicy 1 m2 sumy nowych pow. do pow. całej pierwotnej działki - taki pech, że sumy zaokrągleń centymetrów kw. dają 1 m2. W wiązku z tym jedną z powierzchni nowych skorygowałem).

Pomimo, że to nie podział rolny ale znajomość podziałów nierolnych jest podstawą do prawidłowych procedur (w drodze analogii) dla rolnych podziałów.
Czy pan inspektor miał rację?

Pozdrawiam
Leszek Piszczek

Cytat:

Motto z ustawy Prawo Geodezyjne i Kartograficzne:
"Art. 7. 1. Do zadań Służby Geodezyjnej i Kartograficznej należy w szczególności:
8) nadawanie, do czasu utworzenia odpowiednich samorządów zawodowych, uprawnień zawodowych w dziedzinie geodezji i kartografii, prowadzenie rejestru osób uprawnionych oraz współpraca z tymi samorządami zawodowymi;"

Zmieniany 1 raz/y. Ostatnio 2008-01-20 15:35 przez eljotpi.