No coż.. Odbiornik GPS to kolejne narzędzie, które pomaga geodecie. Np. mając tachimetr i tak używasz często ruletkę, a mając GPS i tak musisz używać tahimetr i to znacznie częściej niż GPS-u. Najlepiej używać GPS do zakładania osnowy pomiarowej i dalszego trzaskania z totalstation. Ktokolwiek powie Ci, że wszystko pomierzysz odbiornikiem będzie oszustem bo ograniczenia technik satelitarnych są i raczej zawsze będą w mniejszym lub większym stopniu - można by je mnożyć. Uniezależnienie się od osnowy - nie ma szans.. W Polsce układ 65 z mnóstwem korekt, które należy uwzględnić - piszę ogólnie - bo ten temat jest strasznie szeroki. Uzależnienie się od pomiarowego.. na pewno w jakiś sposób tak ale zdecydowanie poręczniej kiedy ktoś trzyma papiery, trzeba gdzieś mieć kołek, młotek i inne rzeczy o których nie muszę nawet pisać. Disto..? Disto to disto chyba podobna zasada jak tachimetr i taśma