Dla podtrzymania dyskusji na ten temat , ( bo to kolejny trudny temat ) i chyba wszyscy korzystamy z wymiany pogladów (ja tak).
Nie będę upietała się przy swoim , bo jakoś takie łatwe mi się trafiały sprawy ,a chętnie wysłucham innych.Tak czysto teoretycznie to powiem ,ze podział z jednym budynkiem rodzi mnóstwo problemów .
Mówiąc ze bez wstępnego projektu podziału i opini o zgodności z mpzp ,miałam na uwadze art.95 pkt.7 .

Tak naprawdę to nie wiemy ile działek ,czy jedna ,jak duża ,ani czy współwłasciciele mają wolę sie dogadać. Nie znamy szczegółów .
Przy znoszeniu współwłasności podział geodezyjny to nie jedyny koszt , istnieje opłata notarialna ,opłata zwiazana z KW , opinie architektoniczne ,podatek itd.
Przypomiałam sobie o pewnym rozwiązaniu dla Państwa ,żeby nie wychodzić ze współwłasnosci i uniknąć kosztów . Jedyny warunek to współpraca. W ramach współwłasnosci mozna żądać wydzielenia części nieruchomości do wyłącznego korzystania tzw podział do używania .Nie potrzeba nawet aktu notarialnego , musicie sami ze soba spisać umowę. Trzeba pamiętać ,że umowa taka nie znosi współwłasnosci , nie mozna na własność zasiedzieć ,podatki są wspólne ale dochody z cześci uzywanej niepodzielne.
Drugie rozwiazanie ,jesli się dogadacie to mozna też sądownie znieść współw. wpis do wniosku to 300 zł .