Witam
Moja działka jest położona tuż przy drodze gminnej gruntowej, pewni użytkownicy drogi chcąc sobie poszeżyć droge uznali że będą zajeżdżać w tym celu moją działke. W tym wypadku zwróciłem sie do Gminy aby wydała pismo że do czasu rozgraniczenia mają mi nie zajeżdżać działki i żeby gmina wszczeła pstępowanie rozgraniczeniowe gdyż droga nie jest wogóle zastabilizowana zadnymi znakami, którego kosztem podzielą sie po połowie(zgodnie z kodeksem cywilnym) strony rozgraniczenia tj. właściciele działek przyległych do tej drogi.
Wójt wystosował pismo do tych osób jednak ze nikt sie nie zgodził na takowe rozgraniczenie. Wtakim wypadku napisałem do wójta żeby rozgraniczył tylko moją działke z drogą na całej długości na jakiej do siebie przylegają a kosztami podzielimy sie po połowie. Wójt sie zgadza wydaje postanowienie o wszczęciu postepowania i powołuje swojego geodetę. Po kilku pomiarach sprawa ucichła na kilka miesięcy poczym dostaje pismo od wójta ze rezygnuje z rozgraniczenia ponieważ rozgraniczenie drogi tylko z mojej strony nie da mu pełnego obrazu tej drogi i jej szerokości. I takim oto sposobem wróciłem sie do pnktu wyjścia. Czy wójt może sie wycofać z takiego rozgraniczenia gdy już wydał postanowienie o wszczęciu postępowania? Jak zmusić wójta żeby powołał geodetę którego ja zaproponuję?