Eljotpi, masz rację ale trochę zawężasz problem. Zjawisko jest karygodne, co nie zmienie faktu, że było, jest i będzie, jeżeli nie zostaną podjęte s ku t e c z n e kroki. Przecież, z tego co się orientuję, urzędnicy mają zakaz wykonywania usług. A co powiesz o tych fajnych koleżkach, którzy żeby sobie polepszyc układy w ośrodkach, sami podsuwają urzędasom robótki, pożyczają sprzęt lub się wynajmują. Nie jest ich tak mało. To jest dopiero q..stwo. Stoczyłem wiele przegranych bitew z administracją, bynajmniej nie o duperele. Często słyszę narzekania i radykalne opinie ze strony znajomych lub nieznajomych, zwłaszcza po wódeczce, ale gwarantuję Ci, że na wojnę pójdzie niewielu. Większośc woli wazelinkę. Niech ci wscyscy radykałowie najpierw spojrzą w lustro i przestaną pieprzyć głupoty.Pozdrawiam serdecznie.