Re: Działka budowlana niezbędna do korzystania z budynku
Autor:
Adam Wójcik (---.adsl.inetia.pl)
Data: 29 kwi 2009 - 15:47:29
Witaj Replicant.
Dobrze piszesz, że urząd ma obowiązek opierania swoich decyzji/argumentów na konkretnych przepisach prawa. Z pierwszą częścią Twojej wypowiedzi można zgodzić się w 100%.
Natomiast stwierdzenie, że często "gołym okiem widać", że celem podziału nie jest wydzielenie działki budowlanej, lecz tej pozostałej części, budzi mój sprzeciw. Skoro właściciel składa do gminy wniosek o zatwierdzenie projektu podziału, w którym to wniosku albo powołuje się na art.95 pkt 7 ustawy, albo słownie opisuje że chodzi mu o zatwierdzenie projektu podziału w trybie wydzielenia działki budowlanej, to w czym urząd ma problem? Cel sprecyzowany we wniosku jest nieprawdziwy? No to niech urząd przeprowadzi postępowanie wyjaśniające, tak jak stanowi to kpa, np. niech powoła świadków, albo przedstawi dokumenty które udowodnią, że cel podziału jest zupełnie inny, i w konsekwencji odmówi zatwierdzenia projektu podziału,. Prosta sprawa.
>Z drugiej strony należy pamiętać, że przepis art. 95 p.7 ugn nie jest po to aby wydzielać dowolne działki i
>omijać przepisy. Z przedłożonego projektu podziału powinno wynikać, że wydzielany obszar gruntu będzie
>służył jako teren niezbędny do korzystania z budynku mieszkalnego.
Moim zdaniem przepis ten zezwala na wydzielenie działki budowlanej i tyle. Tak jak celem zawarcia małżeństwa nie jest omijanie przepisów podatkowych, bo można rozliczać się wspólnie. Co innego jak urząd UDOWODNI, że proponowana do wydzielenia działka nie będzie umożliwiać korzystania z budynku mieszkalnego. To rozumiem. W tym trybie jest to jedyny merytoryczny argument, który może być podniesiony przy wydaniu decyzji odmownej. A druga działka powstaje, tak jak przy każdym innym podziale. Różnicą jest tutaj fakt, że "cel uświęca środki". W skrajnym przypadku właściciel nie uzyska pozwolenia na budowę na tej działce.
>Jednak jeśli kwestionuję jako urzędnik prawdziwość wniosku albo nie zgadzam się na odległość granicy od
>budynku bo według mnie nie może być 10 m tylko 4 albo nie zgadzam się na określoną powierzchnię bo "za dużo"
>to muszę to w decyzji odmownej uzasadnić.
Bardzo chętnie zapoznam się z przykładowym uzasadnieniem jakie to argumenty mogą być podniesione dla uzasadnienia odmowy zatwierdzenia podziału (rozumiem, że cały czas mowa o podziale z art.95 pkt 7). Ciekawi mnie zwłaszcza uzasadnienie do takiej, a nie innej odległości granicy od budynku, ponieważ wg mojej wiedzy rozporządzenie o warunkach technicznych jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie w tym trybie zastosowania nie ma.
>Są również określone środki w kpa, które służą wyjaśnieniu wątpliwości, bo przypominam,że wydawanie decyzji
>administracyjnej w zakresie podziału jest postępowaniem administracyjnym i takim rygorom podlega. Pozdrawiam
>i polecam korzystanie ze swoich praw i dopytywanie się urzędników o podstawy prawne, które powinni znać.
O ile pamiętam, to kpa stanowi, że to do organu, a nie strony, należy zebranie materiału dowodowego i wyjaśnienie wszelkich okoliczności sprawy. A to zmienia postać rzeczy, ponieważ strona niezadowolona z wydanej decyzji może powoływać się na uzasadniony argument, że organ nie wyjaśnił należycie sprawy, ba - nie udowodnił, że ma rację gdyż oparł decyzję na swoich opiniach i niepopartych przepisami twierdzeniach.
Wiesz Replikant, Twój post wywołał u mnie "mieszane" uczucia. Z jednej strony piszesz, że urząd ma działać na podstawie obowiązującego prawa, a zaraz potem...
Pozdrawiam, Adam Wójcik.